Belgia: W styczniu wygrała milion euro, po nagrodę zgłosiła się dopiero teraz. Dlaczego?
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Po wielu tygodniach czekania i poszukiwań mieszkanka Belgii, która wygrała 21 stycznia w loterii EuroMillions milion euro, w końcu zgłosiła się po wygraną – poinformowała belgijska loteria państwowa Nationale Loterij.
Losowanie z 21 stycznia było nietypowe. Oprócz standardowych nagród w ramach EuroMillions można było wówczas wygrać dodatkowe nagrody w wysokości miliona euro. W Belgii rozlosowano osiem takich nagród. Siedmioro zwycięzców szybko odebrało nagrody, ale ostatni ze szczęśliwych kuponów długo nie został zrealizowany.
Nationale Loterij apelowała do zwycięzcy o odebranie nagrody, a belgijskie media opisywały tę sprawę. Mijały jednak kolejne tygodnie, a zwycięzca się nie zgłaszał. Do teraz, bo w końca sprawa ta szczęśliwie się zakończyła.
Zwyciężczynią, która zgłosiła się do organizatorów, jest kobieta w wieku 35-44 lat, mieszkająca w prowincji Brabancja Walońska. Kobieta kupiła los w kiosku w Louvain-la-Neuve za minimalną kwotę 2,50 euro – poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Kobieta sprawdziła po losowaniu, czy nie wygrała standardowych nagród w EuroMillions, ale długo nie zdawała sobie sprawy, że dodatkowe nagrody przyznawane są nie na podstawie pięciu liczb i dwóch dodatkowych cyfr, ale na podstawie dodatkowego kodu dołączonego do losu.
Dopiero kiedy przeczytała kolejny apel Natonale Loterij, w którym podkreślano, że należy sprawdzić również kod, zrobiła to – i ku swojemu zdziwieniu stwierdziła, że to właśnie kod z jej losu.
11.03.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Majówka 2025. Gdzie grillować bez obaw, że zapłacimy mandat?
- Polska: Hulajnogą elektryczną nie wjedziesz na chodnik. To nie wszystko
- Polska: Społem znalazł sposób na zakupy w niedzielę. W sklepie jest tylko ochrona
- Polska: Te zawody zastąpi sztuczna inteligencja. Sprawdź, czy jesteś na liście
- Polska: Nie opłaca się chorować. Jeszcze dłuższe kolejki do lekarzy