Belgia: W końcu spadek inflacji! Ale żywność mocno podrożała

W listopadzie inflacja w Belgii wyniosła 10,6% w skali roku. To mniej niż miesiąc wcześniej, kiedy była ona najwyższa od 1975 r. i wynosiła 12,3% – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Inflacja rosła w Belgii, podobnie jak w wielu innych krajach świata, już od początku tego roku. W sierpniu inflacja w kraju ze stolicą w Brukseli wynosiła 9,9%, we wrześniu 11,3%, a w październiku już 12,3%. W listopadzie doszło w końcu do spadku - choć inflacja w Belgii nadal pozostaje wysoka i przekracza 10%.
 
Bardzo wysoka inflacja w Belgii i innych krajach Unii Europejskiej to między innymi skutek wysokich cen energii i surowców. Za energię elektryczną płacono w Belgii w listopadzie 2022 r. o 42% więcej niż rok wcześniej, a gaz podrożał w tym czasie aż o 64%.
 
Gdyby ceny energii i nieprzetworzonej żywności były takie same jak rok wcześniej, to inflacja byłaby o ponad 4 punkty procentowe niższa i wyniosłaby około 7,2% w skali roku – wynika z obliczeń analityków Statbel.
 
Wśród szybko drożejących produktów jest też żywność. W listopadzie tego roku za produkty spożywcze i napoje (w tym alkoholowe) płacono w Belgii średnio aż o 14,5% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Miesiąc wcześniej było to 12,3%.
 
Niektóre rzeczy i usługi jednak potaniały. Telewizory kosztowały w listopadzie 2022 r. o prawie 16% mniej niż rok wcześniej, smartfony potaniały o około 7%, usługi telekomunikacyjne o prawie 5%, a oprogramowanie o 3% - poinformował urząd Statbel.

30.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)