Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Setna operacja bypassów z pomocą robota!
Belgia: Politycy wzywają do zakończenia inwestycji w Izraelu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela,10 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz więcej osób dobrowolnie rezygnuje z hazardu
Polska: „Czyste Powietrze” z zanieczyszczoną procedurą? Samorządy mówią: dość biurokracji
Belgia: Pod koniec sierpnia korki na granicy z Luksemburgiem
Polska: Ministerstwo chce wyłączyć boiska spod przepisów o hałasie. RPO: to zagrożenie dla zdrowia
Flandria: W 2024 roku wycięto 209 hektarów lasów!
Belgia: Region Brukseli zaoszczędził 250 mln euro w 2025 roku!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 9 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)

Belgia: W Brukseli mają podatek od… tańca

Belgia: W Brukseli mają podatek od… tańca fot. Shutterstock

W poniedziałek 5 grudnia brukselska rada miasta zdecydowała o utrzymaniu tego kontrowersyjnego podatku na kolejne dwa lata, informuje portal deredactie.be.

„Danstaks” (dosłownie: podatek od tańca) istnieje w stolicy Belgii już od lat pięćdziesiątych. Daninę tę muszą płacić wszystkie lokale, w których goście mogą tańczyć. Wysokość podatku to 40 centów od osoby za każdy wieczór z tańcem, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Co roku Bruksela zarabia na „danstaks” około 92.000 euro. Podatek uiszcza około 40 właścicieli lokalów, a średnio płacą oni ok. 160 euro miesięcznie.

O podatku zrobiło się głośno, kiedy okazało się, że Bonnefooi, jedna z kawiarń gdzie można tańczyć, od lat nie płaci tego podatku, gdyż według właściciela jest on „absurdalny”.

Podobnie uważa radny Johan Van den Driessche. Według niego „to nie jest dobry podatek, bo sugeruje, że taniec to jakieś wykroczenie”.

Nie zgodził się z nim inny radny, Philippe Close. – Z innymi kawiarniami, od lat płacącymi ten podatek, nigdy nie było problemów. Jedynie jedna kawiarnia od lat nie płaci i teraz wywołała medialną burzę. Ale przez to nie zniesiemy tego podatku – powiedział Close, cytowany przez deredactie.be. Poza tym podobny podatek istnieje także w kilku innych belgijskich gminach, podkreślił radny.

 

07.12.2016 ŁK Niedziela.NL

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież