Belgia: Tragiczny wypadek na A12. Winny 20-latek w mercedesie?

W niedzielę wieczorem na autostradzie A12 w miejscowości Meise doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, w którym życie stracił jeden kierowca - poinformował portal internetowy flamandzkiego dziennika „Het Nieuwsblad”.

W wypadku uczestniczyły trzy pojazdy. Kierowca jednego z nich, 73-letni mężczyzna z Brukseli, zginął na miejscu. Mężczyzna prowadził samochód marki Nissan Micra.

Dwóch pozostałych kierowców zostało lekko rannych i odwieziono ich do szpitala. Według świadka, cytowanego przez flamandzkie media, do wypadku doprowadził kierowca białego mercedesa, który jechał z dużą prędkością i wykonywał niebezpieczny manewr wyprzedzania. W wypadku uczestniczył również pojazd marki Audi.

Prokuratura poinformowała, że kierowcą mercedesa był 20-letni mężczyzna. Także prokuratura uważa, że to on doprowadził do wypadku. Prowadzony przez niego samochód za jednym razem przejechał przez trzy pasy ruchu i najprawdopodobniej jechał za szybko.

- Na razie nie wiemy, czy mercedes uderzył najpierw w audi czy od razu wjechał w nissana. Siła uderzenia była tak wielka, że pojazdy wypadły z drogi - powiedziała rzeczniczka prasowa prokuratury regionu Halle-Vilvoorde, cytowana przez „Het Nieuwsblad”.

Meise to miasto w prowincji Brabancja Flamandzka, położone na północ od Regionu Stołecznego Brukseli. Autostrada A12 prowadzi od Brukseli do granicy z Holandią.

17.04.2023 Niedziela.BE // fot. Werner Lerooy / Shutterstock.com

(łk)