Belgia: Tragedia na plaży, tonęło trzech nastolatków

Dwóch nastolatków udało się jeszcze uratować, ale trzeci utonął - tak wygląda bilans tragedii, jaka rozegrała się we wtorek rano w morzu przy plaży w Ostendzie.

Do dramatu doszło około godz. 11:00. W Morzu Północnym pływało tam trzech nastolatków, dwóch w wieku 16 lat i jeden 17-letni. Pływali na strzeżonym odcinku, opisuje flamandzki dziennik „Nieuwsblad”.

W pewnym momencie zaczęli jednak mieć problemy z utrzymaniem się na powierzchni wody. Najprawdopodobniej porwała ich wysoka fala i zaczęli tonąć. Rozpoczęła się akcja ratunkowa na szeroką skalę. Uczestniczyło w niej 15 ratowników, kilka łodzi i helikopter.

Dwóch chłopaków, braci w wieku 16 i 17 lat, udało się wyciągnąć z wody. Przewieziono ich do szpitala, a ich stan określono jako „relatywnie dobry”. Trzeci nastolatek porwany przez falę niestety zaginął.

Dopiero po około godzinie morze wyrzuciło 16-latka na plażę, czytamy w „Nieuwsblad”. Podjęto jeszcze próbę reanimacji, ale nic to nie dało. 16-latek nie przeżył.

Według burmistrza Ostendy Kurta Claeysa to „czarny dzień” dla jego miasta. Nastolatkowie pływali na strzeżonym odcinku, potrafili pływać i nie zachowywali się w brawurowy sposób.

- Mimo to w morzu zawsze może dojść do niebezpiecznych sytuacji. Nigdy nie można wykluczyć wypadku. Ratownicy zadziałali prawidłowo, ale w niektórych sytuacjach nie są w stanie pomóc - powiedział Claeys, cytowany przez „Nieuwsblad”.

13.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)