Belgia: To belgijskie miasto straci pozycję „diamentowego giganta”?

Antwerpia od wieków uchodziła za światowe centrum handlu diamentami. W ostatnich latach zaczęła jednak tracić tę pozycję, opisuje dziennik „Gazet van Antwerpen”.

Jeszcze nie tak dawno temu przez to największe flamandzkie miasto przewijało się około 80% wszystkich diamentów sprzedawanych na całym świecie. Rosyjska inwazja na Ukrainę w 2022 r., a następnie wprowadzenie sankcji na reżim Putina, wiele jednak zmieniły.

Przed rosyjską agresją wiele diamentów trafiających do Antwerpii pochodziło właśnie z Rosji. Teraz jednak sankcje zakazują importu diamentów z Rosji. Zyskał na tym między innymi Dubaj, który od pewnego czasu próbuje stać się konkurencyjnym centrum handlu tymi szlachetnymi kamieniami. Dubaj sankcji na Rosję na nałożył, więc ma dostęp do tańszych rosyjskich diamentów.

Jednocześnie diamenty coraz częściej są „produkowane” w laboratoriach, opisuje portal vrt.be. Takie syntetyczne diamenty są szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych. A to właśnie do USA sprzedawano z Antwerpii najwięcej diamentów. Teraz zainteresowanie Amerykanów diamentami z Antwerpii maleje.

Drugim największym odbiorcą antwerpskich diamentów są Chiny. Jednak i z nimi jest problem. Chińska gospodarka rozwija się wolniej niż kiedyś, a zapotrzebowanie na takie luksusowe dobro jak diamenty spadło.

Wszystkie te czynniki mocno uderzyły w antwerpski sektor diamentowy. Import diamentów do tego miasta spadł w ciągu roku aż o 38%. W porównaniu z sytuacją sprzed dekady spadek jest jeszcze bardziej dramatyczny, bo aż o 70% - informuje „Gazet van Antwerpen”.

30.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)