Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Trwa 24-godzinny maraton kontroli prędkości!
Polska: Poseł chce ciszy w pociągach. Przeszkadzają mu bajki dla dzieci
Belgia: Schronisko w Schaerbeek pozostanie otwarte do października!
Belgia: Mieszkania w Belgii drożeją wolniej niż w innych krajach UE
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 9 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Pechowe wakacje? 40 mieszkańców Belgii utknęło w Egipcie
Polska: Gęste sito ZUS zatrzymuje masę wniosków o przyznanie renty
Belgia: Ciało kobiety na dachu bloku w Ostendzie. Zatrzymano 46-latka
Polska: Książa zdejmują sutanny. Boją się w nich chodzić po ulicach
Belgia: Szef belgijskiego rządu ze łzami w oczach. „Znałem wielu Ukraińców”

Belgia: Supermarket utrudni „wyławianie” produktów z późną datą spożycia. Jak?

fot. Shutterstock fot. Shutterstock

Wszyscy to znamy: klienci supermarketów „nurkujący” rękoma w głąb półek, by wyciągnąć produkt z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia. Ponieważ z przodu zawsze kładą te, których termin przydatności szybko minie... Belgijska sieć supermarketów chce z tym „procederem” skończyć. Jak i dlaczego?

„Najlepiej spożyć przed…”, „należy spożyć do…”, „termin przydatności mija…” – kto robi zakupy na więcej niż kilka dni, kupuje produkty szybko się psujące i nie lubi marnować żywności, ten z uwagą spogląda na tego typu informacje umieszczane na opakowaniach. „Skoro kupuję gotowe sałatki na najbliższe cztery dni, chcę, żeby choćby jedna z nich miała termin przydatności co najmniej cztery dni”. To logiczne. „A najlepiej, żeby termin ten był w przypadku wszystkich jak najpóźniejszy”, myśli wielu z nas i zamiast brać jak leci, sprytnie wyciąga z tyłu półki opakowania z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia.

Dla supermarketów to wielki problem. Uważają tak również szefowie sieci Delhaize. Jest to największa w Belgii sieć supermarketów (ok. 700 sklepów). Niedawno doszło do jej fuzji z holenderskim koncernem Ahold, właścicielem m.in. supermarketów Albert Heijn. Opisywaliśmy to TUTAJ

 Sklepy Delhaize  codziennie zostają z 35.000 tysiącami niesprzedanych posiłków, których data przydatności do spożycia właśnie minęła. A to oznacza duże straty, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

- Ale chodzi także o marnotrawstwo – powiedział gazecie Roel Dekelver z Delhaize. – A kwestie związane z ekologią są dla nas bardzo ważne. Część z tych produktów możemy jeszcze rozdać, ale co jest już po dacie do spożycia, musimy zniszczyć. Dlatego szukamy rozwiązania tego problemu. I dla nas, ale także dla klienta – dodał.

Skoro wszyscy polują na produkty z najpóźniejszą datą przydatności do spożycia, to te ze wcześniejszą – nawet jeśli nadal to kilka dni, a chodzi o np. mięso, ryby czy gotowy posiłek – nie znajdują kupców. I w efekcie po kilku dniach trzeba je zniszczyć.

Jak Delhaize chce temu zapobiec? Rozwiązanie zaproponowane przez koncern jest bardzo proste.

- Poprosimy personel o kładzenie mniejszej ilości produktów na półkach, tak aby w większości przypadków wszystkie miały taką samą datę przydatności do spożycia. Te z późniejszą datą pojawią się na półce wtedy, gdy będzie ona już prawie pusta. Dzięki temu sięganie po produkty z tyłu półki nie będzie już miało sensu – tłumaczy na łamach „Het Nieuwsblad”przedstawiciel Delhaize.

Dobry pomysł?

 

27.08.2015 ŁK Niedziela.BE

Last modified onczwartek, 27 sierpień 2015 17:24

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież