Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zabójstwo drogowe? Butelki wódki w aucie i mandat od policji [WIDEO]
Flandria: Rekordowa liczba zwierząt w schroniskach. Ale adopcji też więcej
Polska: Sprawdź, czy komornik może z nas ściągnąć nie nasz dług
Belgia: Aresztowano 4 mężczyzn przyłapanych z 224 kg ketaminy
Polska: Potrzebne koce i żywność. W całym kraju ruszyły zbiórki dla powodzian
Słowo dnia: Gisteren
Polska: Wielka woda niszczy wszystko. Miasta padają jedno po drugim
Belgia: Pogoda na poniedziałek, wtorek i środę (16, 17 i 18 września)
Belgia, Bruksela: Poważne utrudnienia w ruchu z powodu strajku
Niemcy: W zoo w Karlsruhe urodziła się mała żyrafa!

Belgia: Sprawca tragicznego wypadku na stacji paliw, wcześniej pięciokrotnie był skazany za jazdę pod wpływem alkoholu

Belgia: Sprawca tragicznego wypadku na stacji paliw, wcześniej pięciokrotnie był skazany za jazdę pod wpływem alkoholu fot. Alarico / Shutterstock.com

Okazało się, że pijany Belg, który w poniedziałkową noc zabił Holendra oraz zranił dwie inne osoby na stacji paliw Texaco, wcześniej był wielokrotnie skazany za jazdę pod wpływem alkoholu – donosi Omroep Brabant.

Wczoraj informowaliśmy o tragedii, do której doszło na stacji paliw Texaco przy autostradzie E40 (w kierunku Brukseli). Według stacji, ofiarą śmiertelną jest 67-letni Holender, Gerrit de Heus. Wraz ze swoimi kolegami, pił kawę po zakończeniu pracy w Anglii dla firmy Terracon z siedzibą w Werkendam, kiedy nagle w mężczyzn wjechał samochód. De Heus pracował dla Terracon całe swoje życie, przeszło 50 lat, dlatego też na wypadek zareagował zarząd firmy.

"Chcieli wypić po prostu kubek kawy. I doszło do tragedii przez jakiegoś pijanego idiotę. Nie można wyobrazić sobie gorszego wypadku. Bardziej prawdopodobna jest wygrana na loterii" – powiedział dyrektor Terracon, Sikko Doornbos.

Belgijska gazeta Het Laatste Nieuws przekazała, że sprawcą wypadku był 54-letni, pijany biznesmen, Geert W. z Oostende. Okazało się, że poza wyrokami za jazdę po pijanemu, mężczyzna został również skazany w 2015 roku za oszustwa finansowe. Ukradł 1,7 mln euro od belgijskiego przedsiębiorstwa kolejowego NMBS.

W tragiczną, poniedziałkową noc, W. ponownie wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu. Według świadków, najpierw zaparkował obok dystrybutora paliwa, a następnie niespodziewanie wjechał w budynek stacji, raniąc przy tym trzech Holendrów. Nie jest jasne, w jakim stanie są mężczyźni, którym udało się przeżyć wypadek, choć wcześniej przekazano, ich iż życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 

25.01.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież