Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Belgia: 9 osób ukaranych grzywną za niestawienie się na wybory
Belgia, Zeebrugge: Kierowca ciężarówki miał przy sobie 400 kg narkotyków!
Niemcy: Była minister spraw zagranicznych szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ!
Belgia: Niespodzianka dla fanów! Drake wystąpi w Antwerpii!

Belgia: Seks, narkotyki, śmierć, areszt. Szokująca historia dwóch księży

Belgia: Seks, narkotyki, śmierć, areszt. Szokująca historia dwóch księży Fot. Shutterstock, Inc.

60-letni ksiądz Bernard D. został zwolniony z aresztu, ale nadal jest podejrzanym w sprawie śmierci 69-letniego Andrew W., również księdza, a prywatnie - jego kochanka.

Brytyjski duchowny Andrew W. przyjechał na kilka dni do Belgii w związku z papieską pielgrzymką do tego kraju. Nocował w niewielkiej parafii Heide niedaleko Kalmthout na północy kraju. Proboszczem tej parafii jest Bernard D.

Jak się okazało, księża nie spędzali czasu tylko na modlitwie i służbie duszpasterskiej. W czwartkową noc D. w panice zadzwonił po pogotowie. Jego gość stracił przytomność po zażyciu narkotyków. Wcześniej duchowni uprawiali seks, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Z pierwszych ustaleń wynika, że księża zażywali tabletki ecstasy (MDMA) oraz tzw. poppersy, zwiększające przyjemność seksualną. Być może dla 69-letniego Brytyjczyka okazało się to zbyt wiele. Mimo wezwania pomocy jego życia nie udało się uratować.

W sobotę Bernard D. został aresztowany. Prokuratura stawia mu zarzut „handlu środkami odurzającymi ze skutkiem śmiertelnym”. W czwartek sąd pozwolił D. na wyjście z aresztu. Na czas dochodzenia musi jednak przebywać pod stałym adresem i stawiać się na wezwanie śledczych.

- To dla wszystkich dramatyczna sytuacja. Chodzi tutaj o dwóch duchownych, którzy utrzymywali potajemny związek, w ramach którego w bardzo ograniczonym stopniu zażywano narkotyki - tłumaczył oskarżonego jego adwokat, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

Wyniki sekcji zwłok nie są jeszcze znane. Na razie nie można więc stwierdzić, czy to właśnie narkotyki przyczyniły się do śmierci 69-latka.


03.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onczwartek, 03 październik 2024 13:22

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież