Belgia: Recesji jednak nie będzie? „Jest za to inny problem”

Wzrost gospodarczy w przyszłym roku będzie niższy, ale być może uda się uniknąć recesji - wynika z najnowszych prognoz Narodowego Banku Belgii NBB.

Gospodarka rozwija się obecnie wolniej niż na początku 2022 r., ale także w trzecim kwartale odnotowano niewielki wzrost. Ostatni kwartał 2022 r. będzie zapewne gorszy i być może dojdzie do niewielkiego spadku PKB.

Początek 2023 r. powinien być już jednak lepszy i raczej nie powinno dojść do dwóch kwartałów z rzędu ze spadkiem PKB, co oznaczałoby recesję. Także w skali całego roku belgijska gospodarka będzie raczej na plusie, choć niewielkim: bank centralny prognozuje na 2023 r. wzrost PKB na poziomie 0,6%.

To nie ryzyko recesji jest obecnie największym problemem gospodarczym Belgii, ale stan finansów publicznych - uważają analitycy Narodowego Banku Belgii. Jeśli rząd nie zaciśnie pasa, to w nadchodzących latach deficyt budżetowy będzie wynosić około 5% PKB rocznie, a dług publiczny wzrośnie w 2025 r. do 112% PKB.

Belgia już od dawna zmaga się z dużym zadłużeniem. Pandemia i kryzys energetyczny po rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie sprzyjały polityce zaciskania pasa. Wręcz przeciwnie, rząd uruchamiał kolejne pakiety pomocowe kosztujące miliardy euro.

Taka polityka w perspektywie średnio- i długoterminowej jest jednak niebezpieczna. -To się może wymknąć spod kontroli - powiedział prezes NBB Pierre Wunsch, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

21.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)