Belgia: Punktualność pociągów spadła do rekordowo niskiego poziomu!
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Jak wynika z niedawnej analizy przeprowadzonej przez Infrabel, belgijskiego operatora sieci kolejowej, punktualność pociągów w Belgii spadła do najniższego poziomu od czasu rozpoczęcia pomiarów.
Z badania, o którym pierwotnie poinformowała gazeta L'Echo, wynika, że w listopadzie tego roku odwołano ponad 6200 pociągów SNCB, a nieco ponad 4 na 5 z nich (80,8%) przyjechało punktualnie. Są to najgorsze miesięczne dane, odkąd firma Infrabel zaczęła zbierać dane w 2016 roku. Z technicznego punktu widzenia pociąg uznaje się za spóźniony, jeśli przyjechał o co najmniej 6 minut za późno.
W raporcie wskazano również, że dużą liczbę opóźnień i odwołań pociągów tylko częściowo można przypisać wpływowi huraganu Ciarán. Co najmniej 1/3 opóźnień i odwołań wynikała z problemów występujących wyłącznie po stronie krajowego operatora kolejowego SNCB, w tym z 48-godzinnego strajku trwającego od 7 do 9 listopada.
Od stycznia do listopada tego roku odwołano łącznie 43 500 belgijskich pociągów. Chociaż nie opublikowano jeszcze danych za grudzień, kolejny, 48-godzinny strajk, który odbył się na początku tego tygodnia, oznacza, że poprzedni, roczny rekord wynoszący 44 tys. odwołań pociągów (2022 rok), zostanie w tym roku pobity.
Federalny minister mobilności, Georges Gilkinet, przypisał spadającą punktualność pociągów znacznemu niedoinwestowaniu ze strony poprzednich rządów. „Koleje belgijskie płacą dziś cenę za decyzje poprzednich rządów i brak inwestycji zarówno w sieć kolejową, jak i w wagony kolejowe” – powiedział w rozmowie z gazetą L'Echo.
11.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Mocne w promocji idzie w odstawkę. Polacy zaczynają pić inaczej
- Polska: Spacerujesz po lesie z psem? Absolutnie nie puszczaj go luzem
- Polska: Są już pieniądz na podręczniki. Wystarczy złożyć wniosek
- Polska: Pieczesz sernik na Wielkanoc? Uważaj na rodzynki
- Polska: Koniec z ośmioma czekoladami. Dawcy chcą innych posiłków regeneracyjnych