Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ceny mieszkań? Rosną, ale wolniej
Belgijska skrzypaczka wśród 70 kandydatów do Konkursu Królowej Elżbiety
Niemiecka minister ostrzega przed zagrożeniem klimatycznym podczas wizyty na Fidżi
Belgia: Domy we Flandrii - ile płacono w 2023 r.?
Polska: Nie warto ściągać na maturze. Bo konsekwencje są poważne
Belgia, motoryzacja: Własny samochód? W Polsce częściej niż w Belgii
Belgia: Pogoda na 9 i 10 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 9 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Młodzi i bezrobotni. Jest ich więcej niż rok temu
Nie na maksa i nie cały czas. Jak rozsądnie używać klimatyzacji w aucie?

Belgia: Ponad 10 tys. dziewcząt narażonych na okaleczenie narządów płciowych

Belgia: Ponad 10 tys. dziewcząt narażonych na okaleczenie narządów płciowych Fot. Shutterstock, Inc.

Ponad 35 tys. dziewcząt i kobiet w Belgii żyje ze skutkami okaleczania żeńskich narządów płciowych, zaś kolejnych 10 tys. dziewczynek jest na to narażonych. Aby zwalczyć tę praktykę, flamandzka minister opieki społecznej, Hilde Crevits, rozpoczyna kampanię mającą na celu skończenie z praktykami obrzezania.

„Czasami dopiero się rodzą, czasami mają około siedmiu lat lub są tuż przed osiągnięciem wieku, w którym w danej społeczności wychodzi się za mąż” – w rozmowie z w De Morgen, powiedziała Lotte Buekenhout z organizacji pozarządowej GAMS Belgium, walczącej z okaleczaniem żeńskich narządów płciowych.

Tradycja obrzezania jest w Belgii nielegalna, a mimo to wciąż jest częstym zjawiskiem. Około 10 tys. dziewcząt jest zagrożonych obrzezaniem, z czego połowa z nich mieszka we Flandrii. Dziewczęta te często podróżują do kraju pochodzenia, gdzie czeka je jakaś forma okaleczenia narządów płciowych. Procedura polega na usunięciu łechtaczki i warg sromowych wewnętrznych, chociaż czasami usuwa się również wargi sromowe zewnętrzne. Czasami otwór pochwy jest zaszywany.

„Dotyczy to głównie kobiet z krajów, w których okaleczanie narządów płciowych jest nadal powszechne, a ma to miejsce np. w Gwinei, Somalii, Erytrei czy Indonezji” – tłumaczy Buekenhout.

Praktyka ta nie przynosi korzyści zdrowotnych kobietom i dziewczętom. Według WHO, może powodować ciężkie krwawienia i problemy z oddawaniem moczu, a później także torbiele, infekcje, powikłania porodowe i zwiększone ryzyko śmierci noworodków. Oprócz implikacji medycznych, praktyka ta pozostawia również rany psychiczne oraz ból i dyskomfort, kiedy dziewczęta stają się aktywne seksualnie.

Jednak problemy te są pomijane, ponieważ kobiety dotknięte okaleczeniem żeńskich narządów płciowych często nie mają niezbędnych informacji na ten temat. Lekarze, pielęgniarki i ginekolodzy są również niewystarczająco przeszkoleni, aby dostrzegać znaki ostrzegawcze i omawiać je.

Flamandzka minister opieki społecznej, Hilde Crevits, przeznaczy 200 tys. euro na sfinansowanie kampanii informacyjnej. Organizacja GAMS Belgium będzie szkolić wolontariuszy i profesjonalistów, aby aktywnie dyskutować na ten temat w różnych społecznościach. „W wielu społecznościach okaleczenie jest częścią kultury, podczas gdy ludzie nie są świadomi poważnych konsekwencji tej praktyki” – powiedziała Crevits.

Według WHO, na całym świecie ponad 200 milionów żyjących dziś dziewcząt i kobiet zostało poddanych obrzezaniu w 30 krajach Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji, gdzie praktykuje się okaleczanie żeńskich narządów płciowych. Praktyka jest przeprowadzana głównie na młodych dziewczętach w wieku od niemowlęctwa do 15 roku życia. WHO podkreśla, że okaleczanie żeńskich narządów płciowych jest poważnym naruszeniem praw człowieka.

17.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)


 

Last modified onśroda, 14 grudzień 2022 12:39

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież