Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Ofiaromaty zastępują kościelną tacę. Opinie są podzielone
Słowo dnia: Nachtdienst
Dziecko na ścieżce rowerowej może nas sporo kosztować
Belgia: Także nowy papież spotka się z belgijskimi ofiarami molestowania
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 17 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Bruksela: Odbył się propalestyński protest
Belgia: Tragiczny wypadek na brukselskiej obwodnicy
Wyciekł plan Komisji Europejskiej. Papierosy mają być jeszcze droższe
Temat dnia: Więcej singli, mniej dzieci. Gospodarstwa domowe coraz mniejsze
Czerwcówka 2025. Kto będzie się cieszył długim weekendem?

Belgia: Pogrzeby morskie coraz popularniejsze. „Taniej i inaczej”

Belgia: Pogrzeby morskie coraz popularniejsze. „Taniej i inaczej” fot. Shutterstock

Ostatnie pożegnanie na statku, a miejscem wiecznego spoczynku bezkresne morze – tak coraz częściej wyglądają pogrzeby w Belgii.

Jak informuje flamandzki portal vrt.be, Belgowie coraz częściej chcą, by po śmierci ich prochy trafiły do morza. Firma Franlis z Ostendy, która jeszcze dwie dekady temu organizowała średnio 6 takich pogrzebów rocznie, obecnie organizuje ich już około 400 rocznie. Także inne firmy oferujące takie rozwiązanie mają obecnie więcej klientów.

- „Rozsypanie prochów nad morzem” to w gruncie rzeczy błędne określenie – tłumaczy portalowi vrt.be Michel Seeger z Franlis. – Kiedyś było to dopuszczalne, ale w 1999 roku tego zakazano. Od tego czasu prochy muszą się znajdować w urnie, którą wyrzuca się do wody – precyzuje.

Są to specjalne, ekologiczne urny, które w ciągu doby muszą się rozłożyć i rozpuścić w wodzie. – Prochy są wtedy uwalniane i rozpływają się w morzu – dodał.

Wyrzucanie prochów bezpośrednio do morza prowadziło nierzadko do nieprzyjemnych sytuacji. Czasami zamiast trafić do wody, osadzały się one na burcie, albo, co gorsza, porwane przez wiatr trafiały na uczestników pogrzebu, czyli najbliższych zmarłego…

Dla wielu pogrzeb na wodzie jest atrakcyjny ze względu na lokalizację i fakt, że trafiając do morza prochy niejako rozchodzą się po całym świecie. Inni kierują się względami ekonomicznymi – pogrzeb morski jest tańszy niż pogrzeb i pochówek na cmentarzu, informuje vrt.be.


05.11.2017 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież