Belgia: Po kraju grasuje wilk. Zagryzione dwie owce

Wilczyca, która okres świąteczny spędziła w Holandii, jest już w Belgii. Prawdopodobnie tuż po przekroczeniu belgijskiej granicy zaatakowała dwie owce.

Wilczyca Naya ma rok i jest pierwszym przedstawicielem gatunku zaobserwowanym na terytorium Belgii od ponad 100 lat. Złapana jako szczenię w 2016 roku w swoich rodzinnych Niemczech, została wyposażona w urządzenie śledzące. Dzięki temu wiadomo, że kiedy w gminie Meerhout, zaledwie 30 km od granicy z Holandią, zostały zagryzione dwie owce, Naya była w pobliżu. Owce miały na sobie ślady zębów, co również sugeruje, że zaatakowało je dzikie zwierzę.

Organizacja ekologiczna Landschap przekazała, że "to smutny precedens, ale przewidywalny". Zalecono farmerom wzmożone środki bezpieczeństwa oraz uruchomienie elektrycznych ogrodzeń.

Naya przybyła z Niemiec do Holandii dnia 18 grudnia, kiedy to przekroczyła granicę w pobliżu Ommen (prowincja Overijssel). Przez kolejne dwa tygodnie przemierzała leśne obszary w Drenthe, Overijssel, Geldrii oraz Limburgii. Święta spędziła w Ruurlo (Geldria). Belgijską granicę przekroczyła 3 stycznia.

Organizacja Landschap przekazała, że właściciel zabitych owiec otrzyma finansową rekompensatę ze strony rządu.

22.01.2018 KK Niedziela.BE