Belgia: Nie żyje 6-letni chłopiec wyciągnięty ze stawu

W miniony czwartek doszło do tragedii w Halle (Brabancja Flamandzka). Zmarł 44-letni mężczyzna, który wskoczył do stawu, aby uratować dwóch chłopców. Teraz okazało się, że jedno dziecko także nie przeżyło – 6-latek zmarł w szpitalu.

W zeszły czwartek dwaj bracia w wieku 6 i 11 lat wskoczyli do wody, aby wyciągnąć piłkę. 44-latek czekający na przystanku autobusowym z własnym dzieckiem usłyszał, jak chłopcy wołają o pomoc. Mężczyzna wskoczył do wody, aby uratować tonących braci. Choć chłopców udało się wyciągnąć na brzeg, 44-latek zmarł, najprawdopodobniej na skutek szoku wywołanego przez zetknięcie z zimną wodą.

11-latek doznał hipotermii, ale przeżył. Na miejscu poddano reanimacji jego 6-letniego brata, którego następnie przetransportowano do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, chłopiec niedługo potem także zmarł.

Dzieci najprawdopodobniej miały problem z wydostaniem się z wody także z powodu zimna, które je sparaliżowało. Staw został stworzony w tym miejscu, aby na wypadek pożaru w okolicy był dostęp do wody.

01.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)