Belgia: Nie pomogli tonącemu koledze? Podejrzani się tłumaczą
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Trzech znajomych 37-latka, który w nocy z poniedziałku na wtorek utonął w morzu przy plaży w Blankenberge, zostało zatrzymanych. Prokuratura stawia im zarzut nieudzielenia pomocy tonącemu koledze.
Przypomnijmy, we wtorek rano na plaży w Blankenberge (prowincja Flandria Zachodnia) jeden ze spacerowiczów natrafił na zwłoki mężczyzny. Zawiadomiono policję, a ta wszczęła dochodzenie - poinformował dziennik „Het Nieuwsblad”.
Szybko ustalono, że ofiarą był 37-letni mężczyzna z Bułgarii. Z pierwszych ustaleń śledczych wynikało, że w nocy z poniedziałku na wtorek spędzał on czas na plaży ze znajomymi. Rano znajomi 37-latka się zaniepokoili, bo nie było z nim kontaktu. Zaginięcie Bułgara zgłoszono na policję.
Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zginął w wyniku utonięcia. Nie stwierdzono, by do jego śmierci przyczyniły się bezpośrednio osoby trzecie.
Trzech znajomych ofiary jednak zatrzymano i przesłuchano. Z ich zeznań wynika, że dwóch z nich widziało, jak w nocy ich pijany znajomy wszedł do morza.
Śledczy stawiają im zarzut nieudzielenia pomocy osobie, której życie było zagrożone. Według prokuratury znajomi ofiary powinni już w nocy poinformować służby ratunkowe i policję. Zrobili to jednak dopiero rano.
Adwokat jednego z oskarżonych uważa, że jego klient jest niewinny. - Mój klient był tak pijany, że nie był w stanie zadzwonić po pomoc - powiedział, cytowany na łamach „Het Laatste Nieuws”.
- Zasnął na plaży i dopiero kiedy się obudził, zobaczył, że na plaży odnaleziono ciało. Od razu się zgłosił na policję, która już była na miejscu - tłumaczył adwokat.
W Belgii za nieudzielenie pomocy osobie, której życie jest zagrożone, grozi kara w wysokości do jednego roku pozbawienia wolności.
21.08.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)