Belgia: Nie będzie kar dla młodych osób, które nie głosują w wyborach europejskich

Nastolatki w wieku 16 i 17 lat – które w czerwcu tego roku, podobnie jak dorośli Belgowie, mają obowiązek głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego – nie muszą obawiać się kary, jeśli nie stawią się w lokalu wyborczym. Decyzję taką podjął rząd federalny.

Prawo do głosowania w Parlamencie Europejskim zostało po raz pierwszy przyznane w Belgii osobom w wieku od 16 roku życia ponad dwa lata temu. W maju Belgia potwierdziła, że umożliwi to około 270 tys. młodych ludzi – jeśli zdecydują się zarejestrować – głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego zaplanowanych na 9 czerwca.

Kilka miesięcy później sąd orzekł, że rejestracja nie jest już potrzebna. Niedawno Trybunał Konstytucyjny zawiesił także obowiązywanie ustawy stanowiącej, że obowiązek uczęszczania do lokalu wyborczego dotyczy wyłącznie osób, które ukończyły 18. rok życia, co oznacza, że zarejestrowane w wyborach osoby w wieku 16–17 lat mają teraz obowiązek udania się do lokalu wyborczego.

Natychmiast pojawiło się pytanie, czy (i w jaki sposób) władze powinny egzekwować ten obowiązkowy udział nieletnich. Jak zauważyła Minister Spraw Wewnętrznych, Annelies Verlinden, kar dla dorosłych nie można po prostu stosować w takim samym stopniu wobec nieletnich.

Teoretycznie dorosłym Belgom, którzy nie stawią się w lokalu wyborczym, grozi kara grzywny w wysokości od 40 do 80 euro, ale w praktyce niestawienie się nie jest karane ze względu na braki kadrowe w prokuraturach.

Ostatecznie jednak rząd federalny zdecydował, że wyborcy w wieku 16 i 17 lat nie zostaną ukarani grzywną za niestawienie się w lokalach wyborczych.

07.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)