Belgia: Nawet 350 euro grzywny. Brugia walczy z okropnym zjawiskiem

Władze Brugii rozpoczęły kampanię wymierzoną w ludzi „sikających w miejscach publicznych” – poinformował flamandzki portal vrt.be.

To zmora wielu popularnych, turystycznych miast: imprezowicze i turyści, którym wieczorem nie chce się szukać toalet i załatwiają swoją potrzebę fizjologiczną na mieście. „Ofiarami” padają często drzewa i krzaki na skwerach i w parkach, przystanki autobusowe czy ściany domów i historycznych budynków.

Za oddawanie moczu w miejscach publicznych grożą grzywny w wysokości od 50 do nawet 350 euro. Wielu to jednak nie odstrasza. W ubiegłym roku takie grzywny wymierzono w Brugii 60 osobom. To dwa razy mniej niż w 2019 r., ale wytłumaczyć to można pandemią. W 2021 r. w Brugii odbyło się dużo mniej imprez masowych niż w okresie przed pojawieniem się koronawirusa.

Teraz, kiedy większość obostrzeń zniesiono, władze miasta obawiają się, że problem ten znów stanie się poważniejszy. Aby tego uniknąć, rozpoczęto specjalną kampanię. W mieście zawisły plakaty z hasłami ostrzegającymi przed „sikaniem w miejscach publicznych”. Zamieszczone na nich slogany to często zabawne gry słów. Słowo „opgepast” oznaczające „uwaga” zastąpiono na nich na przykład słowem „opgeplast” co można przetłumaczyć jako „obsikany”…  

11.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)