Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jakie odpady wrzucamy do czerwonego pojemnika? Sprawdź
Temat dnia: Belgia położy kres „wiecznemu bezrobociu”?
Polska: Samochód zabrany pijanemu kupisz w sieci. Państwo liczy na większe pieniądze
Ekstradycja belgijskich handlarzy narkotyków z Dubaju
Belgia: W ten weekend utrudnienia w ruchu metra w Brukseli
Belgia, Ekeren: 2-latka ciężko ranna po potrąceniu przez samochód
Polska: Długi weekend w listopadzie i dużo wolnego w grudniu
Belgia: Dym pod pociągiem metra na stacji Bruksela-Midi sparaliżował ruch
Polska: Nie żyje 10-latek. Potrącił czterech chłopców i uciekł
Belgia: Amerykański gigant zainwestuje w Belgii miliard euro

Belgia najbardziej zakorkowana w Europie

fot. Shutterstock fot. Shutterstock

Aż 64 godziny stracił w ubiegłym roku przez korki statystyczny kierowca jeżdżący regularnie po Rotterdamie. Według organizacji INRIX to właśnie Rotterdam jest najbardziej zakorkowanym holenderskim miastem. Najbardziej zakorkowanym krajem Europy Zachodniej jest jednak Belgia.

Dane na ten korków w Europie zaprezentowały m.in. portal holenderski nu.nl i flamandzki dziennik "De Standaard". Pochodzę one z raportu Traffic Scorecard Report przygotowanego przez organizację INRIX. Uwzględniono w nim 94 europejskie miasta z 13 państw, głównie z zachodu Starego Kontynentu.

Średnia dla Holandii wyniosła w 2014 r. 41 godzin  straconych na stanie lub wleczenie się w korkach przez każdego kierowcę jeżdżącego regularnie po niderlandzkich drogach. Sytuacja pogorszyła się w 2014 r. najbardziej w dwóch największych miastach kraju: w Rotterdamie korków było o 31%, a w Amsterdamie o 22% więcej niż rok wcześniej.

Ogólnie jest jednak lepiej niż w 2013 r. Wówczas w Holandii korki pożerały kierowcom 45 godzin rocznie. Eksperci tłumaczą to kryzysem: ze względu na wyższe niż normalnie bezrobocie mniej ludzi dojeżdża do pracy, a słabszy wzrost gospodarczy przekłada się na mniejszy tłok na drogach.

Podobnie jak w 2013 r. Holandia znalazła się na drugim miejscu najbardziej zakorkowanych krajów Europy. Holendrów wyprzedzili jedynie sąsiedzi z południa. Miano najbardziej zakorkowanego kraju Starego Kontynentu przypadło w udziale Belgii. Tu statystyczny kierowca spędzał w 2014 r. w korkach 51 godzin, czyli 10 godzin więcej niż w Holandii.

Belgowie mają jednak i powody do optymizmu. Co prawda nadal w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych miast Europy aż trzy miejsca przypadły w udziale Belgii (Bruksela, Antwerpia i Gandawa), ale inaczej niż w 2013 r. tytuł najbardziej zakorkowanego miasta Europy trafił w ubiegłym roku do Londynu, a nie Brukseli. W 2013 r. brukselski kierowca tracił na staniu w korkach 83 godziny, w 2014 r. już „tylko” 74 godz.

 

30.08.2015 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież