Belgia: Młody Belg odnalazł się w Australii. „Ważył 40 kg”

22-letni Dorian Leonard, uważany przez dziesięć dni za zaginionego, na szczęście został odnaleziony – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Młody Belg, pochodzący z miejscowości Itter, od jakiegoś czasu podróżuje po Australii. Ostatnio przebywał w Sydney. Mieszkał tam w hotelu „Sydney Central Backpackers”. 12 października 22-latek opuścił hotel i od tego czasu nie było z nim kontaktu.

Przez dziesięć dni Leonard uważany był za zaginionego. Sprawę zgłoszono australijskiej policji. Zaniepokojeni krewni i znajomi zamieszczali w mediach społecznościowych prośby o pomoc w odnalezieniu młodego turysty.

Bliscy 22-latka podkreślali też, że w okresie poprzedzającym zaginięcie Leonard mocno schudł, co bardzo ich zaniepokoiło. Przy wzroście 1,70 m 22-latek ważył jedynie 40 kilogramów.

W środę dziennik „La Capitale” poinformował o szczęśliwym finale tej sprawy: 22-latek odnalazł się. Media nie informują, co było przyczyną czasowego zaginięcia. Według policji, na którą powołuje się portal dailymail.co.uk, Belg przebywał wciąż w Sydney, a jego stan jest dobry.

Sprawa ta zakończyła się lepiej niż inne głośne zaginięcie młodego Belga w Australii. Pod koniec maja w miejscowości Byron Bay zaginął 18-letni Theo Hayez z Overijse. Mimo wielodniowej akcji poszukiwawczej na szeroką skalę nie udało się go odnaleźć. Istnieją podejrzenia, że Hayez mógł wpaść do oceanu. We wrześniu australijska policja oficjalnie zakończyła poszukiwania Belga. Więcej na ten temat: Oficjalnie zakończono poszukiwania belgijskiego nastolatka zaginionego w Australii.

24.10.2019 Niedziela.BE

(łk)