Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Straat
Bruksela: 46 aresztowań w wielkiej operacji antynarkotykowej
Belgia: Policjanci zażywali kokainę na służbie?!
Polska: Dochody w dół, wiek w górę. Mniej osób skorzysta z bonu senioralnego
Belgia deportuje część więźniów na Bałkany!
Polska: Masło po 4 zł. Ekspert tłumaczy, skąd się bierze taka niska cena
Belgia: Nauczyciele zestresowani. To główna przyczyna
Belgia: Tramwaj wypadł z torów i uderzył w słup... Są ranni
Antwerpscy handlarze ryb aresztowani za pranie pieniędzy!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 8 października 2025, www.PRACA.BE)

Belgia: Książę Laurent usunął konto an Twitterze

Belgia: Książę Laurent usunął konto an Twitterze fot. Worawee Meepian / Shutterstock.com

Brat króla Filipa, książę Laurent, usunął swoje konto na Twitterze. Dotychczas przedstawiciel belgijskiej rodziny królewskiej na serwisie społecznościowym funkcjonował pod nazwą @laurent_of_b. Często publikował tam zdjęcia z rozmaitych wydarzeń, które odwiedzał. Jedna z fotografii sprawiła, że w miniony poniedziałek (07.08.2017) Laurent stał się ponownie bohaterem skandalu.

Książę wziął ostatnio udział w imprezie z okazji 90-lecia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w Ambasadzie Chin w Brukseli. Choć nie otrzymał oficjalnego pozwolenia na uczestnictwo w obchodach, włożył na siebie swój mundur wojskowy, zaś relację z wydarzenia zamieścił na prywatnych kontach na facebooku oraz na Twitterze. Ponieważ w Belgii za politykę zagraniczną odpowiada rząd, członkowie rodziny królewskiej - w myśl specjalnego zapisu - każdorazowo muszą otrzymać oficjalne pozwolenie na udział w spotkaniach z zagranicznymi przywódcami.

Ostatni wybryk prawdopodobnie będzie sporo kosztował Laurenta, już od dawna określanego mianem „czarnej owcy” belgijskiej rodziny królewskiej. Rozgniewany premier, Charles Michel, zażądał dla niego sankcji – grozi mu obcięcie państwowych dotacji, które w skali roku wynoszą ok. 300 tys. euro.

Nie jest jasne, czy decyzja o usunięciu konta na serwisie społecznościowym była w pełni dobrowolna, czy też książę uległ presji. Być może nazwa konta na Twitterze uległa zmianie. Niezależnie od tego, jak było, ani Laurent, ani jego prawnicy, nie skomentowali jak dotąd sprawy.

 

11.08.2017 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież