Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Odnalazła się po 14 latach od zaginięcia! Zaskakujące tłumaczenie
Flandria: Woda z kranu? Nie dla gości
Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
Belgia: Usługi De Lijn zakłócone 20 maja. Powodem strajk
Belgia: Po raz pierwszy w historii Uniwersytetu w Leuven rektorem kobieta
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht

Belgia: Kolejny wybuch w okolicy Antwerpii. „To mogła być ich robota”

Belgia: Kolejny wybuch w okolicy Antwerpii. „To mogła być ich robota” Fot. Shutterstock, Inc.

W środę rano wielu mieszkańców Wommelgem usłyszało głośny wybuch. Już od dawna w Antwerpii i okolicach dochodzi do tego rodzaju ataków.

Tym razem do wybuchu doszło przy ulicy Raf Verhulstlaan w Wommelgem, miejscowości w prowincji i w okręgu Antwerpia. Informację na ten temat opublikowano między innymi na stronie internetowej flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Na miejsce zdarzenia wezwano policję. Na szczęście w wybuchu nikt nie zginął i nikt nie został ranny. Stwierdzono jednak straty materialne: wybuch uszkodził drzwi wejściowe jednego z budynków.

Sprawcy ataku oraz ich motyw nie są na razie znani. Media sugerują jednak, że atak mógł być robotą przestępców związanych z mafią narkotykową.

W Antwerpii i okolicach, podobnie jak w innych większych ośrodkach miejskich w Belgii i w Holandii, już od lat dochodzi do podobnych sytuacji. Rywalizujące ze sobą gangi narkotykowe często próbują się wzajemnie nastraszyć. Podkładanie i detonowanie własnej roboty bomb przed budynkami w dzielnicach mieszkalnych nie jest niestety w Antwerpii i okolicach czymś nowym.

Port w Antwerpii, to obok portu w Rotterdamie, jedna z głównych „bram wjazdowych” południowoamerykańskiej kokainy do tej części Europy. Przestępcy zajmujący się przemytem i handlem tym narkotykiem zarabiają miliony euro, a walka pomiędzy poszczególnymi grupami przestępczymi prowadzi do wielu aktów przemocy, w tym do ataków bombowych.

Policja i prokuratura prowadzą dochodzenie w sprawie wybuchu w Wommegelen. Jednym z badanych scenariuszy jest właśnie ten związany z ewentualnymi porachunkami w światku przestępców narkotykowych.


6.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Last modified onśroda, 06 listopad 2024 11:06

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież