Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 101 osób objętych ochroną policyjną
Polska: Wysyp grzybów dopiero przed nami. Ma być deszczowo i ciepło
Belgia: „Ten tort za 860 euro to katastrofa!”. Panna młoda wściekła
Polska: Obraża, przeklina, wyzywa. Sztuczna inteligencja Muska zwariowała
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano 34 kg kokainy
Polska: Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne
Temat dnia: Urodzeni w Belgii długo pożyją. Jest coraz lepiej!
Polska: Zwierzęta w foliowej pułapce. Leśnicy apelują o zdrowy rozsądek
Słowo dnia: Uitstapje
Belgia: Na obwodnicy Brukseli zatrzymano auto z 100 kg narkotyków!

Belgia: Kolarz zginął pod kołami autobusu. Miał 16 lat

Belgia: Kolarz zginął pod kołami autobusu. Miał 16 lat fot. Shutterstock

Matiz Vander Poorten, szykujący się do wyścigu kolarskiego w miejscowości Vinkt niedaleko Gandawy, pomylił trasę i wpadł pod koła autobusu. Młody sportowiec niestety nie przeżył wypadku.

- Słyszałem, że chciał przejechać prosto przez skrzyżowanie, mimo że mieliśmy tam właściwie skręcić w prawo – słowa Giela Brabry'ego, kolegi Matiza z drużyny kolarskiej, cytuje dziennik „De Standaard”. Także organizatorzy wyścigu przyznają, że chłopak najprawdopodobniej myślał, że na skrzyżowaniu ma jechać prosto, a nie skręcić w prawo.

Do wypadku doszło jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem zawodów w miejscowości Vinkt (w gminie Deinze we Flandrii Wschodniej). Vander Poorten chciał się zapoznać z trasą, ale kiedy wjechał na środek skrzyżowania, uderzył w niego autobus.

- Trasa nie była jeszcze zamknięta dla ruchu, bo zamykana jest dopiero kwadrans przed startem wyścigu – powiedział Gerrit De Lange, jeden z organizatorów wyścigu. - Autobus mógł tam więc jechać i miał pierwszeństwo – dodał. 

Mimo szybkiej reanimacji chłopaka i przewiezienia go do szpitala nie udało się go uratować. - Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, by uratować mu życie, ale nie udało się – powiedział jego ojciec. Matiz Vander Poorten miał 16 lat.

 

02.05.2016 ŁK Niedziela.BE

Last modified onponiedziałek, 02 maj 2016 21:40

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież