Belgia: Kolaborował z nazistami. Jego grób został ponownie zniszczony
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Grób Augusta Bormsa, mężczyzny straconego po II wojnie światowej za kolaborację z nazistami, został zniszczony drugi raz w ciągu 6 miesięcy. Skłoniło to Filipa Dewintera, członka flamandzkiej, skrajnie prawicowej partii Vlaams Belang, do złożenia prośby o założenie monitoringu na cmentarzu.
Na zabytkowym cmentarzu w antwerpskiej dzielnicy Merksem ponownie zniszczono grób Augusta Bormsa. Około pół roku temu (w czerwcu 2022 roku) grób także stał się celem wandali. Wówczas miasto Antwerpia wzięło na siebie koszty renowacji.
„77 lat po II wojnie światowej nienawiść dalej trwa” – w rozmowie z VRT poinformował Dewinter, który jest także radnym miasta w Antwerpii. „Głęboko żałujemy wyrządzonych szkód. Jakkolwiek kontrowersyjna może być postać Bormsa, jest on częścią historii Ruchu Flamandzkiego, zwłaszcza w Antwerpii. Należy to uszanować”.
Borms (1878 - 1946) był flamandzkim nacjonalistą i kontrowersyjną postacią w historii Ruchu Flamandzkiego: po II wojnie światowej został skazany za współpracę z nazistowskimi okupantami i rozstrzelany przez państwo belgijskie w 1946 roku.
W czasie I wojny światowej Borms reprezentował interesy flamandzkich żołnierzy i współpracował z niemieckim okupantem w celu ułatwienia powstania w pełni niezależnej Flandrii. W czasie II wojny światowej ponownie stanął po stronie Niemców i współpracował z nazistami. Został mianowany przewodniczącym „Komitetu ds. Odszkodowań”, który badał domniemane okrucieństwa dokonane przez rząd belgijski na kolaborantach z I wojny światowej i wypłacał im odszkodowania. Rozdał domniemanym ofiarom około 6 milionów franków, w tym pokaźną sumę przyznał samemu sobie.
Dodatkowo wraz z córką Anitą podróżował w 1943 roku po Europie Środkowej, gdzie obydwoje byli oprowadzani po obozach pracy przymusowej w Staaken (Berlin) i Auschwitz (kompleks IG Farben). Chociaż nie jest jasne, czy ojciec i córka również odwiedzili oddalony o kilka kilometrów obóz koncentracyjny Birkenau, historycy wskazują, że jego istnienie byłoby „trudne do przeoczenia, częściowo z powodu smrodu”. Po ich powrocie Anita napisała w miesięczniku „Vrouw en Volk”, że wraz z ojcem została „hojnie przyjęta” w Auschwitz.
Według Dewintera, „Borms jest postacią symboliczną ze swoimi dobrymi i złymi stronami” i „nie należy niszczyć jego grobu”. Chociaż polityk nie potrafił przedstawić dowodów na swoje stwierdzenia, jest przekonany, że przedstawiciele skrajnej lewicy zniszczyli grób.
„Nigdy nie odnaleziono osoby odpowiedzialnej za poprzedni akt wandalizmu i w tym przypadku również będzie bardzo trudno. Dlatego nalegamy na zainstalowanie monitoringu na cmentarzu” – podsumował Dewinter.
02.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy w to wejdą
- Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
- Polska: Wybory 20205. Jak głosować poza miejscem zamieszkania? Nie trzeba iść do urzędu [WIDEO]
- Polska: Siekiera i młotek. Fotoradar działał tylko dobę, bo ktoś go bardzo nie lubi [WIDEO]
- Polska: Kto zostanie nowym papieżem. Bukmacherzy mają swoje typy