Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 9 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Trzy sokoły wypuszczone na wolność w Anderlechcie
Polska: Połowie młodych Polaków jest obojętne, czy żyją w demokracji
Belgijki poza turniejem Euro – nie zdołały awansować dalej
Polska: Popełniasz ten błąd? Kolejne miasto zakazuje tak wyrzucać śmieci
Belgia: Uwaga na osy! „Jest ich więcej, pojawiły się szybciej”
Polska: Nie zdziw się, jak już nikt nie będzie szukał sprzątaczki i niani. Takie mamy przepisy
Temat dnia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano mniej kokainy. Postęp? Nie do końca
Polska: Żeby dostać świadczenie ZUS, swoje trzeba odstać. Znamy powód
Słowo dnia: Fileleed

Belgia: Jednak nie zamkną elektrowni atomowych? „Stawka jest wysoka”

Belgia: Jednak nie zamkną elektrowni atomowych? „Stawka jest wysoka” Fot. Shutterstock, Inc.

Jeśli to będzie konieczne, to rząd przygotuje specjalną ustawę zmuszającą firmę energetyczną Engie do dłuższej eksploatacji dwóch reaktorów atomowych - zapowiedział Egbert Lachaert, przewodniczący koalicyjnej partii Open VLD.

Rosyjski atak na Ukrainę „całkowicie zmienił sytuację geopolityczną”, przyznał już w marcu tego roku premier Belgii Alexander De Croo. Ma to wpływ również na belgijska politykę energetyczną.

Przed decyzją Putina o ataku na Ukrainę belgijski rząd deklarował, że do 2025 r. zamknie wszystkie elektrownie atomowe. Rosyjski atak na sąsiadów zmienił jednak podejście rządzących do polityki energetycznej.

Przypomnijmy, w Belgii są obecnie dwie elektrownie atomowe: Doel w porcie w Antwerpii (4 reaktory) oraz Tihange w prowincji Liége (3 reaktory). W 2020 r. odpowiadały one za około 39% całości belgijskiej produkcji energii elektrycznej.

W przypadku szybkiej rezygnacji z atomu Belgia byłaby dużo bardziej uzależniona od elektrowni gazowych, a to oznaczałoby większe uzależnienie cen prądu od cen gazu. Obecnie gaz jest bardzo drogi, co przekłada się na wysokie ceny prądu.

W związku z tym już od wiosny tego roku rząd premiera De Croo negocjuje z Engie - czyli firmą eksploatującą belgijskie elektrownie atomowe - wydłużenie eksploatacji dwóch reaktorów Doel 4 i Tihange 3 o 10 lat, do 2035 r.

Negocjacje się jednak przeciągają, głównie z powodu postawy Engie - mówią politycy koalicji rządowej. Część z nich powoli traci cierpliwość i uważa, że rząd powinien rozwiązać ten problem specjalną ustawą.

- Możemy to zrobić. Podobnie postąpiliśmy już w przypadku innych reaktorów. Engie odwołało się wtedy do Trybunału Konstytucyjnego, ale ten nie przyznał im racji - powiedział Egbert Lachaert, przewodniczący Open VLD.

Minister energetyki Tinne Van der Straeten podkreśliła, że chciałaby rozwiązać ten problem polubownie i w porozumieniu z Engie. - Negocjacje nie powinny wyglądać jak walka bokserska. Stawka jest tu zbyt wysoka - powiedziała pani minister, cytowana przez dziennik „De Standaard”.

22.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież