Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia też śpi godzinę dłużej. Zegary cofnięte, ale dyskusja o zmianie czasu trwa
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 26 października 2025, www.PRACA.BE)
Nowe przepisy dotyczące reklam politycznych w Europie
Polska: „Kopciuchy do wymiany albo mandat 5 000 zł”. Ostateczny zakaz palenia w piecach bez norm
Belgia: Apel premiera o dyskrecję trafił w próżnię
Szokujący wyrok: za miejsce na cmentarzu nie trzeba płacić. Polacy mogą odzyskać tysiące złotych
Belgia: Jedna trzecia brukselskiego dobrobytu odpływa do innych regionów
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 25 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Masowe oszustwa na egzaminach na prawo jazdy. 151 kandydatów złapanych
Kolumbijczycy, Filipińczycy i Hindusi pracują w Polsce coraz częściej. Ukraińcy przenoszą się dalej na Zachód

Belgia: Jechał 160 km/godz., spowodował śmiertelny wypadek. „To koszmar”

Belgia: Jechał 160 km/godz., spowodował śmiertelny wypadek. „To koszmar” fot. Shutterstock

Sąd w Kortrijk skazał 31-letniego Nielsa D. na karę jednego roku pozbawienia wolności (w zawieszeniu) i 4 tys. euro grzywny. Skazany straci też na pięć lat prawo jazdy i musi zapłacić rodzinie ofiary ponad 43 tys. euro odszkodowania.

W listopadzie ubiegłego roku w miejscowości Meulebeke doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jadący autem marki BMW Niels D. uderzył w samochód 53-letniego Dominique’a Van Landuyta, który wjechał z bocznej ulicy.

Siła uderzenia była tak wielka, że w aucie ofiary pękł pas bezpieczeństwa i 53-latek zginął na miejscu – opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Niels D. jechał z prędkością 160 km/godz., choć w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do 70 km/godz. Oskarżony miał we krwi 0,52 promila alkoholu, czyli nieco więcej niż dopuszczalne maksimum.

Na korzyść oskarżonego mógł teoretycznie przemawiać fakt, że samochód, w który uderzył, wjechał z podporządkowanej drogi. Niels D. miał więc pierwszeństwo, ale według sądu to jednak on ponosi całkowitą odpowiedzialność za wypadek.

Z analizy biegłego wynika, że gdyby D. jechał z dopuszczalną prędkością (czyli do 70 km/godz.) do wypadku by nie doszło. D. mógłby jeszcze na czas wyhamować albo Van Landuyt miałby wystarczająco wiele czasu, by bezpiecznie włączyć się do ruchu, stwierdził biegły.

Skazany przeprosił za nieszczęście, do którego doprowadził. – Także dla mnie tej nocy wszystko się zmieniło. Można tylko mieć nadzieję, że taki koszmar nigdy się już nie zdarzy – powiedział skazany, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

30.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież