Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca

Belgia: Gwałciciel aresztowany. „Ofiar może być nawet 230”

Belgia: Gwałciciel aresztowany. „Ofiar może być nawet 230” fot. Shutterstock

Belgijscy śledczy apelują, by kobiety, które padły ofiarą seryjnego oszusta, złodzieja i gwałciciela o pseudonimie „Raf”, zgłaszały się na policję.

Mężczyzna został aresztowany we wrześniu ubiegłego roku. „Raf” umawiał się za pośrednictwem portali randkowych z kobietami, które następnie okrutnie wykorzystywał. Na „randce” najpierw częstował je napojem, w którym znajdowały się środki odurzające. Kiedy kobieta traciła przytomność okradał ją i wykorzystywał seksualnie, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

Od czasu jego zatrzymania nawiązano kontakt z 19 ofiarami. Śledczy podejrzewają, że „Raf” skrzywdził o wiele więcej kobiet. W jego telefonie znaleziono numery 230 kobiet. – To dla nas 230 potencjalnych ofiar, które kontaktowały się z podejrzanym – powiedziała Dorien Baens z policji w Hasselt.

Mężczyzna działał na terenie całej Belgii, a wpadł po tym, gdy po złożeniu skargi przez jedną z kobiet, policja przyjrzała się jego połączeniom telefonicznym i połączyła jego sprawę z trzema innymi sprawami o wykorzystanie seksualne.

Według Liesbeth Lekens podejrzany nie przyznał się do gwałtów i jedynie częściowo przyznał się do kradzieży.

– On nie ma szacunku dla swoich ofiar. Nic nie wskazywało na to, że ten mężczyzna jest zdolny do takich czynów, gdyż prowadził na pozór zupełnie zwyczajne życie. Pracował, również na polu rodzinnym wszystko wydawało się normalne. To wilk w owczej skórze. – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Lekens.

 

27.02.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież