Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej?
Słowo dnia: Junimaand
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 31 maja 2025, www.PRACA.BE)
Brukselski Weekend Jazzowy przyciągnął 170 tys. osób!
Polska: Starsze osoby zejdą z czwartych pięter. Do mieszkań na parterze
Belgia: Znany aktor usłyszał wyrok za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do połowy czerwca
Niemcy: Bezrobocie rośnie szybciej niż oczekiwano!
Belgia: Ślub? Dużo później niż w Polsce
Słowo dnia: Spijt

Belgia: Dzieciom wstęp wzbroniony! Coraz więcej hoteli i restauracji „tylko dla dorosłych”

Belgia: Dzieciom wstęp wzbroniony! Coraz więcej hoteli i restauracji „tylko dla dorosłych” Fot. Shutterstock, Inc.

Są głośne, płaczą, krzyczą, bawią się jedzeniem, biegają po korytarzach i między stolikami - coraz więcej gości hotelowych i ludzi odwiedzających restauracje nie życzy sobie obecności dzieci i szuka opcji „tylko dla dorosłych”.

- Z roku na roku przybywa hoteli „wolnych od dzieci”. Tej zimy mamy ich już 118 w naszej ofercie, to już 16% całości - powiedział Piet Demeyere z biura podróży TUI cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Według niektórych socjologów i psychologów społecznych rosnącą popularność hoteli i restauracji „tylko dla dorosłych” można częściowo uzasadnić pandemią i doświadczeniem lockdownów.

- W trakcie pandemii musieliśmy siedzieć w domu i rzadko bywaliśmy w miejscach, w których konfrontowaliśmy się z ludźmi różniącymi się od nas - powiedział na łamach „Het Laatste Nieuws” socjolog kultury Pascal Gielen z Uniwersytetu w Antwerpii. Według niego także teraz szukamy podobnego poczucia komfortu i bezpieczeństwa - tyle że już poza domem.

Według niego również Internet i media społecznościowe mocno wpływają na nasze postawy. W sieci czujemy się dobrze we własnej „bańce”, a jeśli ktoś do niej nie pasuje, to łatwo go tam zignorować lub zablokować. Także w „realu" ma być podobnie, uważa wielu ludzi.

- Narasta pewne zmęczenie społeczne. Chcemy przebywać w otoczeniu, które jest nam znane, chcemy być zawsze w naszej strefie komfortu - dodał Gielen.

Poza tym jesteśmy obecnie bardzo zestresowani i przemęczeni. Coraz więcej ludzi doświadcza wypalenia zawodowego lub depresji. Kiedy w końcu mamy czas na odpoczynek, nie chcemy więc, by ktoś nam go zakłócał. A obecność dzieci - które na przykład mogą zacząć krzyczeć lub głośno płakać - stwarza takie zagrożenie.

Jeśli więc można uniknąć takich ewentualnych „irytujących nieprzyjemności”, to chętnie korzystamy z takiej możliwości i szukamy hoteli i restauracji „tylko dla dorosłych” - tłumaczą eksperci.

03.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież