Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Teraz jest 90 złotych, będzie dużo więcej. Zapłacą za to kierowcy
Belgia: Rozbito wielki gang narkotykowy. „Aresztowania także w Marsylii”
Polska: Straszna tragedia motocyklisty i skandaliczny filmik sprawcy [WIDEO]v
Belgia: Pogoda na 26, 27 i 28 czerwca
Belgia, Bruksela: Zawalił się budynek obok Botanique. Utrudnienia w ruchu
Niemcy: Policja znalazła ciało zaginionego 6-latka
Polska: Usprawiedliwiamy pracę na czarno i utrudnianie pracy komornikom
Belgia: 75-latek zginął w pożarze w Opwijk
Polska: I po abonamencie. Chcą go zastąpić pieniędzmi z budżetu. To nowy podatek?
Belgia: Tylu ludzi ginie na drogach w Belgii

Belgia: Całe życie jeździł bez prawa jazdy. Trafił za kratki.

Belgia: Całe życie jeździł bez prawa jazdy. Trafił za kratki. Fot. Shutterstock, Inc.

- Był już pan skazywany 29 razy. Dostał pan już tyle szans, tyle kar w zawieszeniu i okresów próbnych. I za każdym razem łamał pan zasady - powiedział sędzia do 41-latka z Beveren.

Słowa te padły w trakcie niedawnej rozprawy sądowej, a cytuje je między innymi flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. 41-latek kilka miesięcy temu ponownie trafił za kratki, bo znów przyłapano go na prowadzeniu samochodu bez prawa jazdy.

Normalnie za takie przewinienie nie trafia się od razu do aresztu, ale w tym przypadku sytuacja była wyjątkowa. Zatrzymany mężczyzna już od dwudziestu lat jest na bakier z prawem, a notoryczne siadanie za kierownicą mimo nieposiadania prawa jazdy nie jest jego największym wykroczeniem.

41-latek był już karany za kradzieże, handel narkotykami, nielegalne posiadanie broni, pobicia, spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku.

Mężczyzna w sądzie przekonywał, że teraz w końcu się zmieni i chce zająć się rodziną i pracą na budowie. -Mieszkam w Merksem z moją partnerką. Mamy razem siedmioro dzieci. Będę już odpowiedzialny i chcę zakończyć ten pełen turbulencji okres mojego życia - przekonywał.

Fakt, że w przeszłości już wielokrotnie dostawał kolejne szanse, czyni jego słowa mało wiarygodnymi. Także reakcja sędziego nie wskazuje na to, by 41-latek mógł liczyć na taryfę ulgową. Pod koniec marca sąd ogłosi wyrok w tej sprawie i okaże się, czy recydywista pozostanie za kratkami.

14.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież