Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dwa zatrzymania w ramach śledztwa w sprawie przemytu narkotyków
Polska: Przybywa bezdomnych zwierząt. Schroniska robią bokami
Temat dnia: Ach te korki... Jest ich więcej?
Polska: Nowe fotoradary już pstrykają. Przy każdej pogodzie śledzą kilka pasów ruchu
Słowa dnia: Een zwoele zomeravond
Pożar w Liège. Ewakuowano około 30 osób
Belgia: Policja z Mechelen złapała włamywaczy
Polska: Robo-taxi lekiem na brak taksówkarzy. Kiedy pojawią się na ulicach?
Belgia: Książę Gabriel ma urodziny. Jego babcia to Polka
Polska: Brawura i alkohol na drogach. Nie żyje aż siedem osób

Belgia: Były żołnierz rzucił się z nożem na rodziców. Jest wyrok

Belgia: Były żołnierz rzucił się z nożem na rodziców. Jest wyrok Fot. Shutterstock, Inc.

46-letni Kurt W. odwołał się od wyroku skazującego go na 12 lat więzienia w nadziei, że sąd apelacyjny złagodzi tę karę. Stało się jednak zupełnie inaczej.

W połowie października ubiegłego roku w miejscowości Berlaar W. zaatakował nożem rodziców. Ojca ranił w klatkę piersiową, a matkę dźgnął nożem wielokrotnie w okolicach szyi. Ojciec po krótkim pobycie w szpitalu wrócił do zdrowia, ale życie matki długo było zagrożone. Ostatecznie oboje rodzice przeżyli.

- To nie tylko blizny na ciele, ale i emocjonalne. Dla rodzica to straszne doświadczenie - powiedziała pani prokurator, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Po ataku W. oddał się w ręce policji. Przyznał, że chciał zamordować rodziców. Według jego adwokatki W. ma zaburzenia psychiczne. W trakcie szkolenia wojskowego miał traumatyczne doświadczenie „z wybuchem granatu”, tłumaczyła prawniczka. Od tego czasu jego stan psychiczny był zły, a W. zaczął pić i zażywać narkotyki.

Sąd pierwszej instancji skazał go na karę 12 lat pozbawienia wolności. Skazany odwołał się od tego wyroku. W. rozpoczął terapię, a jego rodzice wyrazili gotowość do nawiązania z nim ponownie kontaktu. Prawniczce skazanego wydawało się więc, że jest szansa na zmniejszenie wyroku.

W. i jego adwokatka odwołali się więc od wyroku sądu pierwszej instancji. Jak się okazało, 46-latek nie wyszedł na tym dobrze. Sąd apelacyjny nie tylko nie zmniejszył wyroku, ale zdecydował się go jeszcze podwyższyć. W. został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności.

08.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież