Belgia: Banki mają za dużo pieniędzy i zniechęcają do oszczędzania

Ze względu na niskie stopy procentowe, ustalane przez Europejski Bank Centralny (EBC), belgijskie banki tracą na tym, że zdeponowanych jest w nich wiele oszczędności. Coraz częściej więc zniechęcają najzamożniejszych klientów do trzymania na lokatach wielkich kwot.

Oprocentowanie lokat w większości belgijskich banków już od dawna jest niewielkie, a teraz coraz częściej banki stosują zerowe czy nawet ujemne oprocentowanie. Na przykład w belgijskim oddziale ING ujemnie oprocentowane są oszczędności powyżej 500 tys. euro – przypomniał flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Jeśli bank działający w strefie euro ma „nadwyżkę” pieniędzy (a więc kwota zdeponowanych w nim oszczędności jest wyższa niż kwota udzielonych kredytów), to jest zobowiązany „składować” te pieniądze w Europejskim Banku Centralnym. EBC już od 2014 r. nalicza ujemne oprocentowanie od tych nadwyżek.

Banki tracą więc na tym, że klienci lokują w nich wiele pieniędzy i próbują zrekompensować sobie te straty naliczając zerowe lub ujemne oprocentowanie od wysokich lokat.

Niedawno bank BNP Paribas Fortis, jeden z największych banków w Belgii, zapowiedział, że od początku kwietnia oszczędności powyżej 250 tys. euro będą miały zerowe oprocentowanie. Jednocześnie już teraz bank ten ograniczył liczbę rachunków oszczędnościowych: jeden klient może mieć teraz tylko jeden taki rachunek, a nie kilka, jak to było wcześniej.

19.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)