Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Belgia: Miał ponad 6 mln euro zaległych mandatów i grzywien!
Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni
Belgia, biznes: „Jeśli chcemy ocalić nasz dobrobyt, to ten wskaźnik musi wzrosnąć”
Belgia: Polska wciąż nisko, Belgia wysoko. Który kraj najzamożniejszy?
Belgia: Pogoda na 25 i 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 25 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Własnościowe lub wynajem? Tak się mieszka w Belgii

Belgia: Aż siedem partii w belgijskiej koalicji rządowej!

Belgia: Aż siedem partii w belgijskiej koalicji rządowej! Fot. Shutterstock, Inc.

Belgijska scena polityczna jest bardzo rozdrobniona, a do uzyskania większości parlamentarnej rząd potrzebuje wsparcia wielu ugrupowań.

Belgia ma bardzo skomplikowany system polityczny i jest wewnętrznie mocno podzielona. Główna linia podziału wiąże się z językiem: mieszkańcy Flandrii (czyli północnej części kraju) mówią po niderlandzku (flamandzku), a mieszkańcy położonej na południu Walonii po francusku.

Do tego dochodzi jeszcze dwujęzyczny, przynajmniej oficjalnie, Region Stołeczny Brukseli, w praktyce jednak zdominowany przez społeczność francuskojęzyczną oraz niewielka mniejszość niemiecka na wschodzie kraju (mniej niż 1% mieszkańców).

Wszystko to przekłada się na skomplikowaną sytuację w Federalnym Parlamencie, który decyduje o składzie rządu. Mieszkańcy niderlandzkojęzyczni głosują na partie z niderlandzkojęzycznej grupy językowej, a mieszkańcy francuskojęzyczni na francuskojęzyczne ugrupowania. W belgijskim sejmie mamy więc zarówno partię francuskojęzycznych liberałów, jak i partię niderlandzkojęzycznych liberałów. Podobnie jest z socjaldemokratami, chadekami, zielonymi…

W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2019 r. do belgijskiego sejmu dostało się aż 12 partii. Największa z nich zdobyła (w skali całego kraju) jedynie 16% głosów. Sejm jest więc bardzo rozdrobniony, a do utworzenia koalicji rządowej potrzebnych było aż siedem partii.

Po długich negocjacjach w październiku 2020 r. wreszcie powołano rząd premiera Alexandra De Croo. To lider partii flamandzkich liberałów Open Vld. W skład koalicji rządowej wchodzą też prawicowi liberałowie francusko- i niemieckojęzyczni z partii MR. Do tego dochodzą socjaldemokraci (niderlandzkojęzyczni z sp.a/Vooruit i francuskojęzyczni z PS) oraz zieloni (niderlandzkojęzyczni z Groen francuskojęzyczni z Ecolo). A na dokładkę mamy flamandzkich chadeków z CD&V…

Belgią rządzi więc siedmiopartyjny rząd utworzony przez bardzo różne, pod względem ideowym i językowym, ugrupowania. W innych krajach taka koalicja szybko by się skłóciła, ale Belgia ze względu na specyficzny system polityczny ma długą tradycję wielopartyjnych rządów.

12.01.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież