Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Temat dnia: Praca zdalna zmienia mobilność w Belgii
Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych
Belgia: 55 dzieci od jednego dawcy? Rusza dochodzenie
Polska: Sławosz Uznański-Wiśniewski rusza w Polskę. Tutaj spotkasz astronautę [HARMONOGRAM]
Podejrzany o morderstwo 33-latek ekstradowany z Polski do Belgii
Polska: Mieszkania za 1 zł. Takie ceny deweloperzy podają w ofertach
Belgia: Przed nami krótkotrwała poprawa pogody!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,18 września 2025, www.PRACA.BE)

Belgia: Anulowano aukcję, w ramach której planowano sprzedać... kongijskie czaszki!

Belgia: Anulowano aukcję, w ramach której planowano sprzedać... kongijskie czaszki! Fot. Shutterstock, Inc.

Dom aukcyjny Vanderkindere postanowił odwołać planowaną aukcję, w ramach której planowano sprzedać trzy XIX-wieczne, ludzkie czaszki pochodzące z Konga. Firma przeprosiła za ten pomysł. Jednocześnie w Belgii coraz częściej pojawiają się wezwania do prawnego zakazu sprzedaży ludzkich szczątków.

Aukcja miała się odbyć w Brukseli za pośrednictwem międzynarodowej strony internetowej domu aukcyjnego Drouot. Czaszki miały być sprzedawane na aukcji wraz z innymi przedmiotami, takimi jak m.in. obrazy, biżuteria, futra, meble i inne antyki. Niemniej jednak, sprzedaż ludzkich czaszek spotkała się z powszechną krytyką.

Dom aukcyjny Vanderkindere przeprosili teraz za planowaną sprzedaż kongijskich czaszek, które są powiązane z belgijską kolonizacją Afryki Środkowej. „W żaden sposób nie popieramy cierpienia i upokorzeń, jakim poddawani byli ludzie w okresie kolonialnym” – w oświadczeniu prasowym napisał dom aukcyjny.

Zdjęcie czaszek i towarzyszące mu informacje zostały usunięte ze strony internetowej. Na jednej z czaszek widnieje tekst w języku francuskim podpisany przez Louisa Laurenta, belgijskiego lekarza, który pracował przy operacjach wojskowych w Kongo. Wyjaśnił on, że zdjął czaszkę z drzewa we wsi „Bombia”, gdzie w 1894 roku składano ofiary z ludzi. Druga czaszka została opisana jako należąca do kanibala z Bangala, podczas gdy trzecia miała klejnot na czole i należała do arabskiego wodza o imieniu Munie Mohara. Licytatorzy nie ujawnili, kto jest właścicielem czaszek, ale oszacowali, że mogą one kosztować nawet 1000 euro.

02.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onpiątek, 02 grudzień 2022 10:37

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież