Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemiec utonął u wybrzeży północnej Francji
Polska: Kiedy Sławosz Uznański-Wiśniewski wróci do Polski? Tu czeka na niego kolejna misja
Belgia: Scena spłonęła, ale Tomorrowland się odbędzie
Polska: Nie żyje Joanna Kołaczkowska. „Dziękujemy Ci, Asiu”
Tragedia w Houtave. 20-letni motocyklista zginął w wypadku
Belgia: Oblał go „żrącą substancją”, bo... źle zaparkował
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 17 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Dużo więcej miejsc w domach opieki niż w Polsce
Polska: Już tak łatwo nie kupisz. Dwa popularne leki przeciwbólowe tylko na receptę
Belgia: Tutaj cztery razy więcej wypadków hulajnóg elektrycznych!

Belgia: Anulowano aukcję, w ramach której planowano sprzedać... kongijskie czaszki!

Belgia: Anulowano aukcję, w ramach której planowano sprzedać... kongijskie czaszki! Fot. Shutterstock, Inc.

Dom aukcyjny Vanderkindere postanowił odwołać planowaną aukcję, w ramach której planowano sprzedać trzy XIX-wieczne, ludzkie czaszki pochodzące z Konga. Firma przeprosiła za ten pomysł. Jednocześnie w Belgii coraz częściej pojawiają się wezwania do prawnego zakazu sprzedaży ludzkich szczątków.

Aukcja miała się odbyć w Brukseli za pośrednictwem międzynarodowej strony internetowej domu aukcyjnego Drouot. Czaszki miały być sprzedawane na aukcji wraz z innymi przedmiotami, takimi jak m.in. obrazy, biżuteria, futra, meble i inne antyki. Niemniej jednak, sprzedaż ludzkich czaszek spotkała się z powszechną krytyką.

Dom aukcyjny Vanderkindere przeprosili teraz za planowaną sprzedaż kongijskich czaszek, które są powiązane z belgijską kolonizacją Afryki Środkowej. „W żaden sposób nie popieramy cierpienia i upokorzeń, jakim poddawani byli ludzie w okresie kolonialnym” – w oświadczeniu prasowym napisał dom aukcyjny.

Zdjęcie czaszek i towarzyszące mu informacje zostały usunięte ze strony internetowej. Na jednej z czaszek widnieje tekst w języku francuskim podpisany przez Louisa Laurenta, belgijskiego lekarza, który pracował przy operacjach wojskowych w Kongo. Wyjaśnił on, że zdjął czaszkę z drzewa we wsi „Bombia”, gdzie w 1894 roku składano ofiary z ludzi. Druga czaszka została opisana jako należąca do kanibala z Bangala, podczas gdy trzecia miała klejnot na czole i należała do arabskiego wodza o imieniu Munie Mohara. Licytatorzy nie ujawnili, kto jest właścicielem czaszek, ale oszacowali, że mogą one kosztować nawet 1000 euro.

02.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onpiątek, 02 grudzień 2022 10:37

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież