Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rosnąca liczba studentów
Polska: Beata Kempa ma poważne problemy. W tle tornistry szkolne dla dzieci w Syrii
Belgia: Starsza kobieta oszukana przez fałszywych pracowników banku
Polska: „Jolka, Jolka pamiętasz...”. Nie żyje Felicjan Andrzejczak
Opóźnienie strefy niskiej emisji w Brukseli: kosztowne konsekwencje w przyszłości
Polska: Kary za marnowanie żywności mocno w górę. Żeby to się nie opłacało
Niemcy: Tu mieszkania studenckie najdroższe!
Polska: Zmyło wszystko, stadiony też. Dramat 100 klubów sportowych
Belgia: Linie lotnicze Brussels Airlines ponownie zawieszają loty do Tel Awiwu
Belgia: Mężczyzna postrzelony w brukselskiej kawiarni!

Belgia: 23% populacji pali papierosy. „To wciąż za dużo”

Belgia: 23% populacji pali papierosy. „To wciąż za dużo” fot. Shutterstock

W Belgii z roku na rok spada odsetek ludzi palących, jednakże wciąż „ponadprzeciętna” liczba obywateli regularnie konsumuje tytoń – przekazała specjalistka ds. zdrowia, dr Anne Boucquiau, w czasie prezentacji ruchu Générations Sans Tabac („pokolenia bez tytoniu”).

"Obserwujemy pozytywny trend, ale 23% palaczy wśród obywateli kraju to wciąż bardzo dużo, szczególnie, gdy wiemy, co to oznacza" – tłumaczyła dr Boucquiau. "Otóż badania wykazały, że przeciętny palacz traci osiem lat życia. Do tego dochodzi utrata zdrowia w czasie kilku, pozostałych lat życia. Szacuje się, że palacze średnio przez sześć lat życia zmagają się z niepełnosprawnością lub przewlekłymi chorobami powiązanymi z konsumpcją tytoniu” - przekazała lekarka.

Fundacja Contre le Cancer, która zainicjowała projekt Générations Sans Tabac, przepytała - we współpracy z flamandzkim stowarzyszeniem Kom op tegen Kanker - 3500 osób, w tym wielu palaczy. Zdecydowana większość ankietowanych (95%) przekazała, że chce, aby dzieci dorastały w środowisku bez tytoniu, w którym nie są narażone na bierne palenie i nie obserwują dorosłych palaczy (co tym samym sprawia, że palenie przestaje być czymś „naturalnym”). Badacze uważają, że takie działania zmniejszają ryzyko palenia w późniejszym czasie.

Ponadto 92% respondentów uważa, że palenie tytoniu powinno być zabronione w samochodach, w których podróżują dzieci.

W listopadzie ubiegłego roku rząd w Walonii wydał ustawę regulującą tę kwestię. Niedawno także rząd flamandzki wprowadził karę grzywny za palenie w samochodzie w obecności dziecka poniżej 16 lat roku życia.

 

03.06.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież