Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Belgia: Miał ponad 6 mln euro zaległych mandatów i grzywien!
Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni
Belgia, biznes: „Jeśli chcemy ocalić nasz dobrobyt, to ten wskaźnik musi wzrosnąć”
Belgia: Polska wciąż nisko, Belgia wysoko. Który kraj najzamożniejszy?

Belgia: 23-latek chciał „wyrazić miłość”. Nie żyje, spadł z piątego piętra

Belgia: 23-latek chciał „wyrazić miłość”. Nie żyje, spadł z piątego piętra fot. Shutterstock

Bruno Beyer zginął w dniu swoich 23. urodzin po tym, jak spadł z balustrady balkonu mieszkania swej dziewczyny – opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Do zdarzenia doszło w piątek 4 października w Liège. Młody mężczyzna pokłócił się w dniu swoich urodzin z dziewczyną, Sylvie. 23-latek poprosił nad ranem ojca, by ten zawiózł go przed budynek przy ulicy Rue Dieudonné, w którym mieszkała jego partnerka. Powiedział ojcu, że chce pokazać jej, jak bardzo ją kocha.

Kiedy Bruno wyszedł z samochodu, niepodejrzewający niczego złego ojciec odjechał. – Nie mam pojęcia, co on wtedy myślał. Był pijany – gazet „Het Nieuwsblad” cytuje ojca chłopaka.

Następnie chłopak zaczął wspinać się po budynku. Mieszkanie Sylvie znajdowało się na piątym piętrze. Udało mu się dotrzeć do balkonu mieszkania ukochanej, ale kiedy chciał na niego wejść, najprawdopodobniej nie udało mu się złapać mokrej balustrady. 23-latek spadł z piątego piętra, uderzając głową o ziemię.

- Sylvie zadzwoniła do mnie dwadzieścia minut po tym, jak odjechałem. Powiedziała, że doszło do tragedii i Bruno spadł – „Het Nieuwsblad” cytuje ojca ofiary. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, ale młody mężczyzna już nie żył.

 

08.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież