Belgia: 17-latek zaatakował kuflem didżeja. „Nie wiadomo, czy wróci do zdrowia”
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w trakcie imprezy w miejscowości Binkom, niedaleko Lowanium – poinformowały belgijskie media.
Didżej-amator Gert Langendries zwrócił uwagę kilku nastolatkom, którzy weszli na scenę. Doszło do dyskusji, w trakcie której jeden z nastolatków zaatakował 38-letniego didżeja szklanym kuflem.
17-latej uderzył kuflem w szyję ofiary. Kufel pękł i ranił Langendriesa. Także napastnik został ranny, w rękę, ale nie były to bardzo poważne obrażenia. W przypadku 38-latka było niestety inaczej.
Początkowo mówiono nawet o zagrożeniu życia rannego. Po udzieleniu 38-latkowi pomocy w Belgii, przewieziono go do wyspecjalizowanego szpitala w Holandii (w Lejdzie). Tam przeszedł skomplikowaną, ośmiogodzinną operację.
- Dolna część jego ręki jest kompletnie sparaliżowana. Nerwy w szyi zostały całkowicie przecięte – opisał skutki ataku brat ofiary, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Lekarzom w szpitalu w Lejdzie udało się połączyć zerwane nerwy, ale nie wiadomo, czy 38-latek odzyska czucie w ręce. Czeka go co najmniej 1,5-roczna rehabilitacja.
Pochodzący z Boutersem sprawca ataku został zatrzymany i przesłuchany. Postawiono mu zarzut próby morderstwa. 17-latek trafił do zamkniętego ośrodka dla młodocianych przestępców i podejrzanych, informują belgijskie media.
22.08.2019 Niedziela.BE
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Drogie, jazda kosztuje majątek, ale są eko. Autobusy wodorowe podbijają polskie miasta
- Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
- Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze
- Polska: Drogowcy szykują prezent na wakacje. Korki w drodze nad morze mają być mniejsze
- Polska: Co najczęściej ginie ze sklepowych półek? Alkohol na podium