Belgia: „To było piekło, nie wycieczka”. Rodzice wściekli na nauczycieli

- Dla mojej córki to było prawdziwe piekło - tak szkolną wycieczkę zorganizowaną przez pewną walońską szkołę skomentowała matka jednej z uczestniczek wyjazdu.

Media nie podają informacji, o którą konkretnie szkołę chodzi. Wiadomo jedynie, że znajduje się ona w Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części Belgii, w wycieczce brali udział uczniowie w wieku od 8 do 10 lat, a celem podróży były góry we Francji.

Wycieczka trwała pięć dni. - Kiedy córka wyszła z autokaru, od razu zobaczyłam, że coś było nie tak - dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje matkę jednej z uczestniczek wyjazdu. - Myślałam, że jest zmęczona podróżą, ale szybko opowiedziała nam, że cały wyjazd był prawdziwym piekłem.

Według matki podobne odczucia mieli także inni uczniowie. Przyczyną strachu miało być zachowanie dwojga nauczycieli, opiekunów grupy. Mieli oni zachowywać się w sposób agresywny wobec uczniów, zarówno werbalnie, jak i fizycznie.

Kilkoro rodziców poskarżyło się na nauczycieli władzom szkoły, ale nie zostali potraktowani poważnie - uważa niezadowolona matka. Według niej zachowanie nauczycieli miano tłumaczyć tym, że „taki mają temperament”.

Rodzice nie dali za wygraną i złożyli skargę na wyższym poziomie, mianowicie do tzw. Rady Oświatowej (rodzaj belgijskiego kuratorium).

Rada obiecała zbadać tę sprawę i po wysłuchaniu relacji obu stron, zdecyduje, czy rzeczywiście nauczyciele zachowywali się niewłaściwie. Jeśli Rada dojdzie do takiego wniosku, to nauczyciele mogą zostać ukarani - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

04.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)