Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zabójstwo drogowe? Butelki wódki w aucie i mandat od policji [WIDEO]
Flandria: Rekordowa liczba zwierząt w schroniskach. Ale adopcji też więcej
Polska: Sprawdź, czy komornik może z nas ściągnąć nie nasz dług
Belgia: Aresztowano 4 mężczyzn przyłapanych z 224 kg ketaminy
Polska: Potrzebne koce i żywność. W całym kraju ruszyły zbiórki dla powodzian
Słowo dnia: Gisteren
Polska: Wielka woda niszczy wszystko. Miasta padają jedno po drugim
Belgia: Pogoda na poniedziałek, wtorek i środę (16, 17 i 18 września)
Belgia, Bruksela: Poważne utrudnienia w ruchu z powodu strajku
Niemcy: W zoo w Karlsruhe urodziła się mała żyrafa!

Belgia, Bruksela: Odbyła się akcja protestacyjna "Otwarte klatki"

Belgia, Bruksela: Odbyła się akcja protestacyjna "Otwarte klatki" fot. Shutterstock

W miniony wtorek stowarzyszenie Gaia przeprowadziło akcję protestacyjną na brukselskim Place de l’Albertine, podczas której przy pomocy pił mechanicznych otwarto 50 metalowych klatek. Aktywiści chcą zakazu używania klatek w przemysłowej hodowli zwierząt.

Grupa walcząca o prawa zwierząt chce, aby kwestia ta trafiła do Komisji Europejskiej. „Naprawdę marzymy o tym, aby zamykanie zwierząt w klatkach dobiegło końca. To hańbiący proceder, który powoduje straszliwe cierpienia milionów zwierząt na terenie Unii Europejskiej” - przekazał prezes stowarzyszenia Gaia, Michel Vandenbosch.

„Dotyczy to kur, królików, kaczek, gęsi, świń. Na przykład maciory, które mają małe, ledwo ruszają się w zamknięciu i nie są w stanie odpowiednio zaopiekować się swoimi prosiętami”.

Według organizacji, ok. 370 milionów zwierząt w Europie żyje w klatkach. Wiele z nich – ok. 4,5 mln – jest przetrzymywanych w takich warunkach na terenie Belgii. Są to głównie kury.

Wczorajsza akcja protestacyjna jest częścią ogólnoeuropejskiej inicjatywy wspieranej przez około 130 organizacji, której celem jest zgromadzenie miliona podpisów w co najmniej ośmiu krajach członkowskich UE. Jeśli to się uda, Komisja Europejska zajmie się sprawą. „W Belgii chcielibyśmy zebrać przynajmniej 20 tys. podpisów” - przekazał Vandenbosch.

 

25.10.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież