Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Sklepy boją się grudnia, a sprzedawcy pracy we wszystkie niedziele
Belgia: Praca w Belgii dużo bezpieczniejsza niż we Francji?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 15 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Nie opłaca się pracować? „Szokujące dane”
10 najlepszych uzdrowisk w Polsce. Ranking 2025
Polska pełna pustostanów, w których nie da się zamieszkać
Belgia, sport: Niespodzianka! Wielki dzień belgijskiego tenisisty
Polska: Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?
Temat dnia: Trwa ogólnokrajowy strajk w Belgii
Polska: To ogłoszenie zezłościło ministrę pracy. Będą zmiany w prawie dla młodych

Belg śmiertelnie potrącił Holendra. „Zrobił to świadomie, pokłócili się”

Belg śmiertelnie potrącił Holendra. „Zrobił to świadomie, pokłócili się” fot. Alarico / Shutterstock.com

50-letni kierowca został zatrzymany przez belgijską policję. Prokuratura podejrzewa go o świadome spowodowanie śmierci innego kierowcy, informuje dziennik „AD”.

Do zdarzenia doszło 23 października tego roku na parkingu przy drodze E42 niedaleko miejscowości Couthuin w prowincji Liège. To tam przechodnie zauważyli martwego mężczyznę leżącego obok ciężarówki.

Wcześniej doszło do kłótni pomiędzy sprawcą a ofiarą. Zaczęło się od tego, że jadący furgonetką Belg wyprzedził ciężarówkę Holendra i hamując, zmusił go do zatrzymania się. Następnie zaczął się z nim kłócić, twierdząc, że ten jechał za szybko.

Jakiś czas później Belg zatrzymał się na parkingu przy drodze. Był tam także wspomniany Holender, który ruszył piechotą w kierunku furgonetki Belga. Ten z kolei ruszył furgonetką w kierunku Holendra, potrącił go i uciekł z parkingu. Ofiara zmarła na miejscu.

Rozpoczęto dochodzenie w tej sprawie. Na podstawie analizy nagrań z kamer ustalono numer rejestracyjny furgonetki i po kilku dniach od zdarzenia 50-latek został aresztowany. Sąd zdecydował, że oskarżony nie musi oczekiwać na proces w areszcie i pozwolił mu wrócić do domu (nałożono na niego jednak nadzór policyjny). Prokuratura odwołała się od tej decyzji i chce, by oskarżony wrócił do aresztu, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

 

06.11.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Komentarze  

0 # Tomaszek 2019-11-06 16:23
przyjazni belgijsko holenderskiej ciag dalszy :D
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem | Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież