Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 55 dzieci od jednego dawcy? Rusza dochodzenie
Polska: Sławosz Uznański-Wiśniewski rusza w Polskę. Tutaj spotkasz astronautę [HARMONOGRAM]
Podejrzany o morderstwo 33-latek ekstradowany z Polski do Belgii
Polska: Mieszkania za 1 zł. Takie ceny deweloperzy podają w ofertach
Belgia: Przed nami krótkotrwała poprawa pogody!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,18 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Fala eksplozji w Etterbeek
Polska: Czas na narodowy startup dronowy. Biznes już się włącza do tej inicjatywy
Temat dnia. Polski europoseł: „Moje auto zostało ostrzelane w Brukseli”
Polska: Będą więcej zarabiać. Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera fot. dennizn / Shutterstock.com

Podczas pobytu w kolumbijskim Medelin Flamandczyk Ruben Vanhees umówił się na randkę przez aplikacje randkową Tinder. Na miejscu spotkania mężczyzna został uprowadzony, okradziony i uwięziony. Na szczęście po trzech dniach udało mu się uciec.

- Utworzyłem konto na Tinderze i zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Mieliśmy kontakt przez ponad miesiąc, w końcu zaprosiła mnie do domu i nalegała, że zorganizuje mi transport Uberem. Kiedy auto podjechało, wysiadło z niego dwóch uzbrojonych facetów, którzy opróżnili mi kieszenie, a potem związali i wywieźli do wioski w górach. Zostałem uwięziony w szambie - opowiedział uprowadzony Flamandczyk w rozmowie z VRT News.

- Moje mieszkanie zostało obrabowane. Porywacze gasili papierosy na mojej skórze i grozili odcięciem palców. W ten sposób chcieli wyciągnąć ode mnie kody do kart kredytowych - dodaje Vanhees.

Ostatecznie Flamandczykowi udało się uciec, kiedy zasnął jeden z jego strażników. Pomógł mu napotkany ochroniarz banku. Po dotarciu do belgijskiego konsulatu Vanhees opowiedział swoją historię. Zrozumiał, że ma szczęście, że przeżył.

 

21.02.2019 MŚ Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież