Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Lidl kończy z rozprowadzaniem papierowych ulotek!
Belgia, biznes: Belgia wśród liderów eksportu... leków!
Bruksela i Leuven są gospodarzami pierwszych Mistrzostw Europy w Bieganiu!
Belgia: Centrum recepcyjne Fedasil w prowincji Liège zamknięte
Belgia: Nadal liczne przypadki agresji wobec pracowników kolei!
Niemcy potępiają Tajwańczyka noszącego symbole Nazizmu
Belgia: Pod tym względem Belgia już nie „w unijnej czołówce”. To cieszy
Słowa dnia: De kruisiging van Jezus
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 18 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Kontrowersyjny protest prokuratury. „To nieodpowiedzialne”

Belg próbował dowieść swojej niewinności.... robiąc pompki

Belg próbował dowieść swojej niewinności.... robiąc pompki fot. Shutterstock, Inc.

Obywatel Belgii próbował przekonać władze, że jest niewinny... robiąc pompki. Mężczyzna został oskarżony o zaatakowanie innego kierowcy w trakcie incydentu na drodze.

Mężczyzna został oskarżony o uderzenie innego kierowcy w trakcie incydentu na drodze w 2018 roku. Zdecydowanie zaprzeczył stawianym mu zarzutom, twierdząc, że to niemożliwe, bo gdyby tak się stało, zaatakowany kierowca ucierpiał by znacznie bardziej.

„Gdybym go naprawdę uderzył, mężczyzna byłby w opłakanym stanie” - w sądzie w Gandawie przekazał podejrzany. Chwilę później, zademonstrował swoją siłę poprzez wykonanie na środku sali rozpraw kilku pompek z użyciem tylko jednej ręki.

Według rzekomej ofiary, mężczyzna wysiadł z samochodu na czerwonym świetle i wściekły podszedł do jego samochodu, a następnie go uderzył. Oskarżony twierdzi, że było odwrotnie i to on został uderzony przez oskarżającego, więc próbował się obronić.

Ostateczny wyrok w tej sprawie zapadnie w dniu 8 lutego. Prokuratura zażądała robót publicznych oraz kary w wysokości 400 euro dla sprawcy. Nadal nie ustalono faktycznego przebiegu zdarzeń i nie jest jasne, który z mężczyzn odpowiada za atak.


26.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież