Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pogoda na piątek (20 września)
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 20 września 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Rosnąca liczba studentów
Polska: Beata Kempa ma poważne problemy. W tle tornistry szkolne dla dzieci w Syrii
Belgia: Starsza kobieta oszukana przez fałszywych pracowników banku
Polska: „Jolka, Jolka pamiętasz...”. Nie żyje Felicjan Andrzejczak
Opóźnienie strefy niskiej emisji w Brukseli: kosztowne konsekwencje w przyszłości
Polska: Kary za marnowanie żywności mocno w górę. Żeby to się nie opłacało
Niemcy: Tu mieszkania studenckie najdroższe!
Polska: Zmyło wszystko, stadiony też. Dramat 100 klubów sportowych
Klaudia

Klaudia

Website URL:

W Regionie Flamandzkim powolne przejście na dietę wegetariańską

Jak wynika z nowego raportu rządowego dotyczącego spożycia białka we Flandrii, ilość mięsa i ryb spożywanych przez mieszkańców regionu prawie nie spadła w ciągu ostatniej dekady. W 2014 roku Flamandowie pozyskiwali około 39% białka z żywności pochodzenia roślinnego, a pozostałe 61% z żywności pochodzenia zwierzęcego. Niemniej jednak, zauważono powolną zmianę i zwiększenie spożycia białka roślinnego.

Do 2023 roku liczby te prawie się nie zmieniły: to 41% w przypadku żywności pochodzenia roślinnego i 59% w przypadku żywności pochodzenia zwierzęcego. Naukowcy patrzą jednak na nowe trendy z ostrożnym optymizmem.

Poprawa proporcji białek zwierzęcych i roślinnych w diecie flamandzkiej to jeden z celów rządu flamandzkiego umieszonych w porozumieniu zwanym „Zielonym Ładem”. Do 2030 roku stosunek ten powinien wynosić 60% białek roślinnych i 40% białek zwierzęcych. Jest to lepsze nie tylko dla środowiska, ale także dla zdrowia człowieka.

Niemniej jednak, Kristof Rubens, doradca ds. polityki w departamencie ochrony środowiska, ostrożnie ocenia te wyniki. „Rzeczywiście wciąż jesteśmy daleko od naszego celu, ale ewolucja zmierza we właściwym kierunku. Obecnie więcej osób jest świadomych zapotrzebowania na żywność pochodzenia roślinnego niż w 2014 roku. Produkty pochodzenia roślinnego również są coraz lepsze, a podważ wzrosła” - tłumaczy Rubens.

16.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Niepokoje w centrum dla nielegalnych imigrantów

Więźniowie ośrodka tranzytowego Caricole w Steenokkerzeel (Brabancja Flamandzka) rozpoczęli serię protestów po kilku incydentach, które – ich zdaniem – obejmowały przemoc policji. Więźniowie odmawiają jedzenia i nie biorą udziału w żadnych zajęciach. W Caricole przetrzymywane są osoby nieposiadające niezbędnych dokumentów prawnych pozwalających na pobyt w Belgii.

Protest wywołało „surowe potraktowanie” kobiety, która odmówiła współpracy przy jej wydaleniu. Według działaczy „Getting the Voice Out”, funkcjonariusze policji skuli ręce i stopy kobiety. W odpowiedzi na ich działania kobieta zaczęła krzyczeć, a następnie wróciła do ośrodka ze złamaną ręką i dziurami w butach.

Policja twierdzi, że kobieta groziła funkcjonariuszom, jednak osadzeni mówią, że to nieprawda. Według „Getting the Voice Out”, problemem jest nie tylko przemoc policyjna. Więźniowie nie otrzymują także pomocy prawnej i medycznej. Choroby krążą wszędzie, ale więźniowie rzadko mają możliwość wizyty u lekarza. Ośrodek dysponuje kadrą pielęgniarską, jednak zdaniem osadzonych – to za mało.

Jest więcej skarg: prawnicy są szybko przydzielani osadzonym, ale więźniowie twierdzą, że prawnicy nie mają wystarczająco dużo czasu, aby zapewnić im odpowiednie wsparcie. „Prawnicy twierdzą, że nie mają czasu na organizowanie odwołań i odmawiają wszczęcia postępowania. Są tam tylko dla dopełnienia formalności” – zauważa „Getting the Voice Out”.

Belgia ma 6 zamkniętych ośrodków deportacyjnych: centrum tranzytowe Caricole i centrum repatriacyjne 127bis w Steenokkerzeel w pobliżu lotniska w Brukseli, a także ośrodki w Brugii, Holsbeek, Merksplas i Vottem.

14.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Protesty rolników: Zakłócenia w ruchu wokół portu w Antwerpii

W ramach trwających protestów rolników około 500 ciągników blokuje drogi dojazdowe do portu w Antwerpii, a blokady powodują problemy na drogach na terenie portu i wokół niego. Głównym punktem spornym protestujących jest polityka rolna Belgii.

Rolnicy z całej Flandrii przybyli do Antwerpii i ustawili blokady w porcie i wokół niego. Niemniej jednak, niektóre pojazdy, takie jak pojazdy służb ratunkowych i tiry przewożące produkty toksyczne lub łatwo psujące się, mogą nadal przejechać.

„Nie mamy zamiaru brać każdej pracującej osoby jako zakładnika przez cały dzień. Zamierzamy utrzymać porządek” – powiedział VRT organizator protestu, Stijn Zelderloo. „Chcemy przede wszystkim zablokować ciężki transport masowy”.

Blokady spowodowały długie kolejki samochodów i autobusów. Flamandzkie Centrum Ruchu Drogowego zaleca omijanie tego obszaru.

„Chcemy pokazać naszą determinację i nadal wywierać presję na polityków” – powiedział Zelderloo. W poniedziałek, 12 lutego, odbyła się trzecia runda konsultacji pomiędzy organizacjami rolniczymi a rządem flamandzkim. Nie osiągnięto jednak porozumienia i strony spotkają się ponownie w czwartek.

13.02.2024 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

Niemcy: Nawet 170 ciąż zagrożonych przez stosowanie leku na trądzik?

Wiadomo, że izotretynoina, lek przeciwtrądzikowy, powoduje wady wrodzone u niemowląt narażonych na działanie leku w czasie ciąży.

Według nowych szacunków, ponad 170 ciąż w Niemczech mogło być zagrożonych w wyniku narażenia płodu na działanie leku przeciwtrądzikowego, izotretynoiny, w latach 2004–2019.

Izotretynoina, lepiej znana między innymi pod dawną nazwą handlową Accutane, to lek przepisywany na ciężki trądzik, który nie reaguje na inne metody leczenia, takie jak antybiotyki. Jednak lek ma długą listę skutków ubocznych, w tym możliwość powodowania wad wrodzonych u płodów.

Z tego powodu leczenie jest ściśle monitorowane. Niemniej jednak, jak wynika z nowego badania opublikowanego w PLOS Medicine, pomimo surowych wytycznych co najmniej 178 ciąż było prawdopodobnie narażonych na działanie izotretynoiny .

„W głównej analizie przyjęliśmy bardzo ostrożne założenia, aby uniknąć przeszacowania liczby ciąż narażonych na działanie izotretynoiny” – powiedziała dr Ulrike Haug, autorka badania z Instytutu Badań Prewencyjnych i Epidemiologii Leibniza. „Nasza analiza wykazała, że liczba narażonych ciąż może być nawet znacznie wyższa, biorąc pod uwagę, że szacunki te są niepewne” – stwierdziła.

Naukowcy odkryli również, że w okresie objętym badaniem liczba ciąż zagrożonych podwajała się rocznie. Autorzy dodali, że co najmniej 45% narażonych ciąż zakończyło się aborcją. Według Haug, aborcje „nie są zaskakujące”, ponieważ kobiety mogły obawiać się wad rozwojowych lub mogły one zostać wykryte w czasie badań.

13.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed