Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Kto nowym prezydentem Polski? Tak zagłosowali Polacy w Belgii
Polskie firmy odczułyby nagłe zniknięcie obcokrajowców z rynku
Słowo dnia: President
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Niemcy: Prawie połowa kobiet nie pracuje na pełen etat!
Polska: Wyniki wyborów. Trzaskowski wygrywa bardzo małą różnicą głosów
Belgia, Eeklo: 17-latka ciężko ranna po upadku z hulajnogi elektrycznej
Polska: A miało być już ciepło. Co teraz mówią synoptycy
Belgia, praca: Mniej utraconych miejsc pracy z powodu bankructw
Belgia: STIB chce zrekrutować więcej kobiet!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Były poseł oskarżony o zaprzeczanie Holocaustowi

Dries Van Langenhove, były poseł federalny z flamandzkiej, skrajnie prawicowej partii Vlaams Belang, będzie musiał stawić się przed sądem za zaprzeczanie Holokaustowi – ogłosiła w czwartek, 23 grudnia, Izba Oskarżeń z Gandawy.


Izba zdecydowała w czwartek, którzy podejrzani powinni odpowiedzieć przed sądem po dochodzeniu karnym rozpoczętym po tym, jak raport VRT Pano z 2018 roku wykazał, że rasistowskie i antysemickie wiadomości były udostępniane na tajnych grupach na czacie skrajnie prawicowego ruchu młodzieżowego o nazwie Schild & Vrienden.

Van Langenhove znalazł się w gronie oficjalnie podejrzanych w czerwcu 2019 roku jako założyciel Schild & Vrienden. Zwolniono go z aresztu pod kilkoma warunkami – m.in. po zwiedzeniu z przewodnikiem pomnika Holokaustu Kazerne Dossin (w czasie II wojny światowej obiekt pełnił funkcję obozu przejściowego, z którego aresztowani Żydzi i Romowie byli wysyłani do obozów koncentracyjnych).

Latem 2022 roku Izba Rady orzekła już, że Van Langenhove powinien stanąć przed sądem za naruszenia belgijskiego prawa dotyczącego broni (za posiadanie gazu pieprzowego), a także naruszenia prawa antyrasistowskiego, w tym za podżeganie do nienawiści i szerzenie rasistowskich idei. Były poseł został też oskarżony o zaprzeczanie Holocaustowi. 

Na początku tego miesiąca, 4 lutego, Van Langenhove ustąpił ze stanowiska posła w Izbie Federalnej.

24.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Przedsiębiorcy bardziej pesymistyczni w lutym

Według comiesięcznej ankiety przeprowadzonej przez Narodowy Bank Belgii (NBB), zaufanie wśród przedsiębiorców z belgijskiego sektora handlu spadło w lutym. Wskaźnik koniunktury w sektorze spadł z -14,2 w styczniu, do -24,2 w tym miesiącu. Zaufanie przedsiębiorców do ogólnej sytuacji gospodarczej nieznacznie wzrosło, a wskaźnik wzrósł z -13,5 w zeszłym miesiącu do -12,8 w lutym.

Wyniki różnią się w zależności od dziedziny działalności. NBB przypisuje gwałtowny spadek w sektorze handlu znacznemu spadkowi oczekiwań popytowych, które wzrosły w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Pogorszyły się również perspektywy zamówień od dostawców, poprawiły się natomiast perspektywy zatrudnienia.

Handel pojazdami silnikowymi, a tym bardziej handel tekstyliami, zostały szczególnie dotknięte przez ponury klimat w lutym. Nastroje w budownictwie są bardziej optymistyczne – tam wskaźnik wzrósł o 0,8 pkt. do poziomu -5,8, co jest efektem większego wykorzystania dostępnego sprzętu i bardziej optymistycznych prognoz dotyczących popytu.

Poprawie uległ również wskaźnik koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, gdzie odnotowano wzrost o 1,9 punktów, do -14,8.

24.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

WOJNA: Putin popełniał błąd za błędem. Wojny w Ukrainie już nie wygra

Eksperci są zgodni: wojna w Ukrainie zaczęła się dużo wcześniej niż rok temu. Polityczne i militarne błędy Rosja zaczęła popełniać już 24 lutego 2022 roku. Przed przemówieniem Joe Bidena w Warszawie w Rosji przemawiał Władimir Putin. Nadal po swojemu tłumaczył agresję na Ukrainę. Mówił, że odzyskuje historyczne ziemie, a Rosja do wojny została zmuszona przez Zachód. Mówił o zwycięstwie. Ale kłamał.

Jeden z największych błędów strategicznych

Analitycy z UMCS (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej) mówią jasno, że liczba błędów, jakie popełnił Putin jest ogromna. Mówią też, że wojna nie zaczęła się rok temu – 24 lutego 2022.

– Rosja Putina od dawna sposobiła się do wojny na obszarze byłego ZSRR. Reforma sił zbrojnych i sześciodniowa wojna rosyjsko-gruzińska w 2008 r. stanowiły preludium do działań militarnych i pozamilitarnych Rosji w Ukrainie w latach 2014-2022 – uważa prof. dr hab. Walenty Baluk, dyrektor Centrum Europy Wschodniej UMCS.

I dodaje: – Miękka reakcja Zachodu na agresję Rosji przeciwko Ukrainie utrwaliła Putina w przekonaniu o skuteczności polityki siły i metody faktów dokonanych w sprawie aneksji ziem ukraińskich. W 2021 r. Rosja skoncentrowała przy granicy rosyjsko-ukraińskiej jednostki bojowe, przystępując następnie do rozmów z Zachodem w sprawie Ukrainy i gwarancjach bezpieczeństwa z pozycji siły.

A dr Jakub Olchowski adiunkt w Katedrze Bezpieczeństwa Międzynarodowego Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS dodaje, że  Rosja spodziewała się, że Ukraińcy nie będą mogli ani chcieli się bronić, że Zachód po raz kolejny zdobędzie się co najwyżej na deklaracje potępienia i symboliczne sankcje oraz że armia rosyjska jest tak silna, jak była przedstawiana.

– Wszystkie te trzy założenia okazały się całkowicie błędne, a decyzja o ataku na Ukrainę przejdzie zapewne do historii jako jeden z największych błędów strategicznych – ocenia.

Pięć faz wojny i błędy

Prof. Baluk dzieli wojnę w Ukrainie na kilka faz. W pierwszej zbyt długa linia frontu, niedostosowane do stawianych celów zasoby ludzkie i sprzętowe, rozciągnięcie logistyki i zaopatrzenia, słabe rozpoznanie, warunki pogodowe i przede wszystkim determinacja Ukraińców doprowadziły do strategicznej porażki Rosji, zmuszonej do wycofania się z obwodów kijowskiego, czernihowskiego i sumskiego.

W drugiej front został skrócony, ale wtedy zaczął działać Zachód. Wojskowe braki Ukrainy zostały uzupełniony przez dostawy sprzętu.

– Największe wsparcie w tym zakresie okazała Polska, przekazując ponad 250 czołgów (T-72 i PT-91 Twardy), przeciwlotnicze zestawy rakietowe 9K33 Osa i części zamienne do samolotów bojowych MiG-29. Siły Powietrzne Ukrainy wzmocniły także Bułgaria i Macedonia (Su-25), USA (Mi-17) oraz Czechy (Mi-24) – wylicza ekspert.

Faza trzecia to kontrofensywa Ukrainy zakończona w połowie listopada wycofaniem się Rosjan z Chersonia i prawego brzegu Dniepru. Taktyka Ukrainy polegała na wykrwawieniu się Rosjan, niszczeniu logistyki przeciwnika na prawym brzegu Dniepru, a także skoncentrowaniu i wyposażeniu nowych brygad w rejonie potencjalnego kontruderzenia.

Faza czwarta to stabilizacja frontu. Rosja kontynuowała taktykę niszczenia infrastruktury krytycznej i cywilnej w całej Ukrainie. Miała przewagę w broni rakietowej, a Ukraina luki w obronie przeciwlotniczej.

– Pozorując chęć rozmów pokojowych, Rosja dążyła do wyhamowania zachodniej pomocy militarnej. Natomiast własną gospodarkę przestawiła na tory wojenne, kontynuowała mobilizację i tworzyła nowe jednostki bojowe pomimo braków sprzętowych – dodaje prof. Baluk.

Faza piąta, w której właśnie jesteśmy, to wielka mobilizacja wojskowa Rosji, która zgromadziła ok. 320 tys. żołnierzy, a kolejnych 100-120 tys. znalazło się w odwodzie. Skoncentrowała w rejonie walk 1800 czołgów, 3950 pojazdów opancerzonych, 2700 systemów artylerii lufowej i 810 systemów artylerii rakietowej, 400 samolotów bojowych i 300 helikopterów.

W celu zmylenia przeciwnika i wiązania armii ukraińskiej Rosja markowała przygotowanie ofensywy na Kijów z udziałem Białorusi oraz na Sumy, Charków i Mikołajów.

Ale Zachód nie czeka na kolejne posunięcia. Państwa NATO zgodziły się na dostawy 100-150 czołgów Leopard, Abrams i Challenger, a także ponad 300 wozów bojowych AMX-10 RC, Bradley, CV 90, Marder i Stryker. W grę wchodzi teraz wysłanie do walki samolotów F-16, a nawet poradzieckich MiG-29 pozostających na wyposażeniu Polski i Słowacji.

Co dalej?

Rosja poniosła strategiczną porażkę. Nie sprawdziły się prognozy Kremla w sprawie miękkiej postawy Zachodu wobec kolejnej rosyjskiej agresji. Ukraina zjednoczyła się w obliczu inwazji. Rosja już nie będzie imperium. Ale na sprawę trzeba spojrzeć szerzej.

Dr Olchowski zauważa, że Putin się nie cofnie. Nikt w Rosji nie wybaczy mu słabości i może stracić nie tylko władzę, ale być może życie.

– Niemniej to Ukraina jest ofiarą agresji, to ona ponosi konsekwencje zbrojnej napaści. To ogromne straty ludzkie (w przyszłości pojawi się problem wojennej traumy), gospodarcze (nieuniknionym następstwem będą napięcia społeczne), być może także terytorialne – nawet jeśli Rosja opuści okupowane tereny, znaczna część południowej i wschodniej Ukrainy jest tak wyniszczona i spustoszona, że mówi się o „nowych Dzikich Polach” – podkreśla.

I precyzuje: – Samo rozminowanie kraju, i to gdyby wojna zakończyła się dziś, zajmie co najmniej 10 lat. Pamiętać trzeba, że w ciągu ostatniego roku PKB Ukrainy zmniejszył się o 1/3 i państwo w istocie nie może funkcjonować bez pomocy z zewnątrz, a zdane na nią będzie jeszcze przez wiele lat. Jaka jest skala zniszczenia infrastruktury, dziedzictwa kulturowego, środowiska naturalnego, rolnictwa, okaże się dopiero po wojnie

I jeszcze jedno. Związek Radziecki wycofał się w wojny w Afganistanie m.in. przez zbyt dużą liczbę ofiar wśród swoich żołnierzy. Zginęło wówczas 15 tys. ludzi. Przez 10 lat. Po roku wojny w Ukrainie jest mowa o przynajmniej 60 tys. zabitych.

Kto wygra tę wojnę?

Z sondażu przygotowanego przez United Surveys dla DGP i RMF FM wynika, że 46 proc. respondentów uważa, że to Ukraina ma obecnie przewagę w tej wojnie.

Jednak niewiele mniej, bo 43 proc., nie ma wyrobionego zdania w tej sprawie.

Co dziesiąty ankietowany wskazuje Rosję jako państwo, które wygrywa tę wojnę.

23.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Medeia // fot. MON UA

(sl)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia, Leuven: Mężczyzna... zgwałcił konia w miejscu publicznym? Teraz stanął przed sądem

Mężczyzna z Leuven stanął wczoraj (22 lutego) przed sądem po tym, jak został oskarżony o penetrację ręką konia na Laduezeplein w stolicy Brabancji Flamandzkiej, Leuven. Do zdarzenia miało dojść podczas kręcenia serialu telewizyjnego.

Serial HBO był nagrywany w Leuven w czerwcu 2021 roku. Na planie były konie. Oskarżony najpierw pogłaskał zwierzęta, a następnie – zgodnie z aktem oskarżenia – przystąpił do penetracji dłonią narządów płciowych jednej klaczy.

Świadek zdarzenia był tak zaskoczony, że zrobił zdjęcia incydentu. Zaalarmowana została policja, która po przybyciu na miejsce zdarzenia zastała mężczyznę siedzącego na ławce. Mężczyzna śmiał się z oskarżeń.

„Regularnie obserwujemy znęcanie się nad zwierzętami, ale to zdarzenie jest dość wyjątkowe” - powiedział sędzia w czasie rozprawy. Oskarżony zaprzeczył wszystkim zarzutom. „Mój klient po prostu głaskał zwierzęta. Właścicielowi się to nie spodobało” - twierdził prawnik podejrzanego.

W odpowiedzi prokurator pokazał zdjęcie incydentu, na którym nadużycie zostało wyraźnie udokumentowane. Wiadomo, że oskarżony ma problemy z alkoholem.

Prokuratorzy domagają się 3 miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 600 euro. Wyrok w tej sprawie zapadnie w przyszłym miesiącu.

23.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed