Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Z lasów wciąż wyjeżdżają ciężarówki pełne drzew. Ekolodzy biją na alarm
Belgia: Brakuje amunicji. „Jeśli nas zaatakują, będziemy rzucać kamieniami”
Polska firma wygrywa w sądzie z Google. Takiej sprawy jeszcze u nas nie było
Ewakuowano toaletę na dworcu w Brukseli z powodu „podejrzanego zapachu"
Polska: Jest bardzo źle. Poczta Polska będzie zamykać placówki i skracać godziny pracy
Belgia: Już jutro w całym kraju „maraton” kontroli prędkości
Policja w Antwerpii odkryła ciało 60-latka mężczyzny. „Zmarł rok temu”
Niemiecka policja aresztowała dwóch rosyjskich szpiegów!
Polska: Znowu słychać lament plantatorów. Boją się o zbiór truskawek
Belgia: Osiem osób rannych w pożarze w Schaerbeek
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Saint-Gilles: Policja skonfiskowała 140 kg narkotyków!

Podczas dziewięciu przeszukań przeprowadzonych przez policję w gminie Saint-Gilles w poniedziałek rano (3 lipca), znaleziono ponad 140 kilogramów narkotyków. Łącznie aresztowano 6 podejrzanych.

Strefa policyjna Bruksela-Midi przeprowadziła operację w ramach trwającego dochodzenia narkotykowego koncentrującego się na obszarze wokół Place Bethléem w Saint-Gilles.

Operacja została przeprowadzona we współpracy z policją federalną i zakończyła się przejęciem przeszło 140 kilogramów narkotyków. W sumie funkcjonariusze policji znaleźli 24 kg marihuany, 120 kg haszyszu, 270 gramów heroiny i 15 gramów kokainy.

Policja znalazła również sześć sztuk broni palnej z amunicją, dwa paralizatory, kastet, dwa kije bejsbolowe, kilka noży oraz 90 tys. euro w gotówce. Trwa śledztwo w tej sprawie.

05.07.2023 Niedziela.BE // fot. David Huamani Bodoya / Shutterstock.com

(kk)

Polska: Zaatakował Zenka Martuniuka. Nie pójdzie na koncert, mecz ani dożynki

Z dużymi imprezami musi się pożegnać mężczyzna, który obrzucił Zenka Martyniuka jajkami. Tak zdecydował sąd.

To była sobota. We Włodawie. Przed sceną tłumy, a na scenie gwiazda wieczoru Zenek Martyniuk. Miał to być kolejny koncert, na którym dobrze bawi się publiczność i piosenkarz.

Rozżalona gwiazda disco polo

W pewnym momencie dzieje się coś dziwnego. Ktoś rzucił w Zenka jajkami. Sprawca nie trafił, ale zdenerwował gwiazdę.

– W trakcie ponad 30-letniej kariery zagraliśmy bardzo dużo koncertów. Ale pierwszy raz się nam zdarzyło tu, we Włodawie, że ktoś rzucił jajkami. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z czymś takim – mówił ze sceny.

I chciał zaprosić „chojraka”, ale ten uciekł.

– Chętnie bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mam umowę jakoś zobowiązującą, więc niestety. Ale to będzie bardzo smutny koncert – dodał Zenek.

Kara

Szybko udało się namierzyć tego, kto rzucał. Okazał się nim 57-latek, który po zatrzymaniu wyznał, że nie podobała mu się muzyka.
Mężczyzna został ukarany – dostał 500 złotych grzywny. Ale to nie koniec. Otrzymał także dwuletni zakaz uczestniczenia w imprezach masowych.

Zakaz

Czy taka kara jest w Polsce możliwa, bo nie słyszy się o tym zbyt często? Okazuje się, że prawo przewiduje tego rodzaju konsekwencje.

„Sąd może orzec zakaz wstępu na imprezę masową, jeżeli przestępstwo zostało popełnione w związku z taką imprezą lub w razie skazania za występek o charakterze chuligańskim, a udział sprawcy w imprezach masowych zagraża dobrom chronionym prawem” – czytamy w artykuł 41b Kodeksu karnego.

Zakaz obejmuje wszelkie imprezy masowe w Polsce a także mecze piłki nożnej rozgrywane przez polską kadrę narodową lub polski klub sportowy poza krajem.

Dodatkowo sąd może zdecydować o tym, że gdy w pobliżu miejsca zamieszkania skazanego odbywa się np. mecz, to taka osoba musi być wówczas w domu (lub w innym wyznaczonym miejscu). Policja może to sprawdzić.

Tu trzeba jednak dodać, że sąd może także wskazać konkretne imprezy, w których skazany nie może brać udziału.

Zakaz może być nałożony nawet na 6 lat.

Link: TUTAJ

09.07.2023 Niedziela.BE // News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Skarbówka zablokuje ci konto. Nawet nie będziesz o tym wiedział

Skarbówka ma pełne prawo w każdej chwili wejść na twoje konto i sprawdzić, skąd masz pieniądze i na co je wydajesz. I chętnie z tego przywileju korzysta.

Urzędnicy skarbówki mogą żądać od banków informacji dotyczących klientów. Chodzi m.in. o liczbę rachunków klienta, jego wpływy i wydatki. Takie prawo mają już od 1 lipca. Tyle że 2022 roku.

Co  ciekawe, wielu Polaków do dziś nie ma o tym pojęcia. Administracja skarbowa może w każdej chwili przejrzeć nasze konto bankowe, a my nawet nie będziemy o tym wiedzieli.

Dodajmy, że przepisy dotyczące uszczelnienia prawa podatkowego opierają się na „przesłankach otwartych”. A to oznacza, że są mało precyzyjne. W takiej przypadkach wszystko jest kwestią interpretacji.

Dowiesz się, gdy... cię zablokują

Problemy pojawiają się, gdy kontrola skarbówki doprowadzi do zablokowania konta bankowego. W takiej sytuacji osoba kontrolowana dowiaduje się o blokadzie dopiero wtedy, gdy próbuje dokonać płatności kartą lub wypłacić pieniądze z konta. Zazwyczaj blokada trwa 72 godziny, ale ten okres można wydłużyć.

Eksperci zgodnie twierdzą, że nigdy nie powinniśmy wszystkich oszczędności trzymać na jednym koncie w banku. Lepiej mieć nieco gotówki w domu – na wszelki wypadek. Na przykład taki jak właśnie niezapowiedziana kontrola skarbowa.

Bo władza szuka kasy

Przepisy, na podstawie których skarbówka działa od roku, doprowadziły do zajęcia 3,2 mln rachunków bankowych. To wzrost o około 200 tys. w porównaniu do roku 2021.

Choć resort finansów przekonuje że działania organów egzekucyjnych w tym zakresie były w granicach normy, Maciej Krawiel, ekspert prawa podatkowego, ma odmienne zdanie. W rozmowie z Money.pl zauważył, że ten wzrost wynika bezsprzecznie z użycia nowego prawa.

Większą aktywność skarbówki można tłumaczyć rosnącymi potrzebami budżetowymi państwa. Rząd zwyczajnie szuka pieniędzy, dlatego chętniej prześwietla finansową uczciwość obywateli.

09.07.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Belgia: Rząd zainwestuje 23 miliardy euro w rozbudowę elektrowni jądrowych

Rząd federalny chce zainwestować 23 miliardy euro otrzymane od firmy Engie w rozbudowę swoich reaktorów jądrowych Doel 4 i Tihange 3, aby ostatecznie wygenerować 60 miliardów euro.

„W Belgii nie ma funduszu tej wielkości” - powiedziała parlamentowi minister energii, Tinne Van der Straeten, zapewniając posłów, że niedawno podpisana umowa pomiędzy rządem a firmą energetyczną będzie korzystna dla Belgii.

W ramach 10-letniej rozbudowy elektrowni jądrowych Doel 4 i Tihange 3, firma Engie obsługująca reaktory zgodziła się zapłacić łącznie 23 mld euro za tzw. zobowiązania jądrowe. Obejmuje to 43-procentową premię na pokrycie potencjalnego ryzyka.

Van der Straeten stwierdziła, że 23 miliardy euro to tylko minimalna kwota, jaką zapłaci dostawca energii. Podkreśliła, jakich zwrotów oczekuje rząd od swojej inwestycji.

Reaktory Doel 4 i Tihange 3 miały zostać wyłączone w 2025 roku, ale rząd federalny wycofał się z tej decyzji w czasie kryzysu energetycznego.

05.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed