Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Belgia: Znamy już kwietniową inflację. Spora zmiana
Belgia, biznes: Belgijskie firmy wśród liderów korzystania ze sztucznej inteligencji!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 1 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Bruksela: Rozległy pożar centrum recyclingu metali
Polska: Wybory 2025. Na kogo zagłosują młodzi? I czy w ogóle chcą iść na wybory?
Mężczyzna ranny w ataku nożem w pobliżu stacji Bruksela-Midi
Burza, cisza, triumf: Iga Świątek po trzech setach odprawia rosjankę
Belgia: Niemowlak porzucony przy rzece. Apel do matki
Polska: Drugi Polak w kosmosie. Wiadomo, kiedy wyruszy historyczna misja Ax-4
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Nawrocki ma kłopoty i nazywają się one Sławomir Mentzen. Coraz lepsze wyniki w sondażach kandydata Konfederacji

To już kolejny sondaż, w którym Sławomir Mentzen zalicza lepszy wynik niż popierany przez PiS Karol Nawrocki. Jeżeli tak będą wyglądały wybory 18 maja, to w drugiej turze zmierzą się kandydaci Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji.

Przez długi czas nikt nie dawał wielkich szans wyborczych Sławomirowi Mentzenowi na osiągnięcie dobrego wyniku. Sondaże umieszczały go raczej na 3 lub 4 pozycji. Druga tura wyborów – jak mówili komentatorzy – miała należeć do Rafała Trzaskowskiego z KO i Karola Nawrockiego popieranego przez PiS.

Zmiana wiatru. Mentzen po raz drugi przed Nawrockim

Tymczasem to już drugi sondaż w ostatnim czasie, który wysuwa Sławomira Mentzena na pozycję numer 2. Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” zapytał Polaków o preferencje wyborcze.

Nadal prowadzi Rafał Trzaskowski z wynikiem 37 procent. Ale już na pozostałych pozycjach jest zmiana:

Sławomir Mentzen – 22 proc.,
Karol Nawrocki – 21 proc.,
Szymon Hołownia – 8 proc.,
Magdalena Biejat – 3 proc.,
Grzegorz Braun – 3 proc.,
Adrian Zandberg – 2 proc.,
Krzysztof Stanowski – 2 proc.

Różnica między Nawrockim i Mentzenem jest mała, ale to już sygnał dla PiS, że kandydat tego ugrupowania jest w opałach i może nie wejść do drugiej tury wyborów.

Polityk PiS o Nawrocki: W głównych przekazach medialnych nie istnieje

– W naszych badaniach Karol ma na tym etapie bezpiecznych 8 punktów procentowych przewagi do Mentzena. Cały czas jednak myślimy nad tym, jak zdynamizować kampanię – mówi Interii jeden z polityków PiS.

Ale w sztabie są narzekania, że kampania Nawrockiego jest niemrawa, schematyczna i nie zaskakuje nowymi pomysłami.

– Mam poczucie, że czasem brakuje sztabowi odwagi, żeby dać kandydatowi popłynąć, pozwolić mu na jakiś mniej sztampowy ruch, żeby coś powiedział mocniej, wywołał dyskusję, awanturę nawet. Tymczasem on jest przezroczysty i w mediach. W głównych przekazach po prostu nie istnieje – ocenia jeden z polityków PiS.

Jest już 33 chętnych do fotela prezydenta RP

Jak dotąd Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 33 komitety wyborcze, ale może być ich więcej, bo czas upływa 24 marca.

Żeby startować w wyborach prezydenckich, należy zebrać i złożyć 100 tys. podpisów poparcia. W całym kraju trwa ich zbieranie. Tydzień temu Rafał Trzaskowski przedstawił PKW ponad 1 mln podpisów. Sławomir Mentzen zebrał 250 tysięcy, Grzegorz Braun ma ich 170 tys., a Artur Bartoszewicz do PKW dostarczył 160 tysięcy podpisów.


12.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Sławomir Mentzen Facebook / Karol Nawrocki Facebook

(sm)

Polska: To nie imigranci są dziś naszym największym zmartwieniem. Lęki Polaków

Czas, w którym żyjemy, znacząco wpływa na to, czego się boimy. Teraz na czele tej listy jest zdrowie bliskich i nasze. Czego jeszcze obawiają się Polacy?

„Bieżące lęki i obawy Polaków” to tytuł cyklicznego raportu, który przygotowują UCE Research i platforma ePsycholodzy.pl. Pokazuje on, czego teraz najbardziej boją się Polacy. Właśnie ukazała się najnowsza jego edycja.

Na liście, która trafiła do ankietowanych, znalazły się 53 lęki. Mogli zaznaczyć pięć. Tylko 1 proc. uczestników badania zadeklarował, że nie ma żadnych obaw.

TOP5 lęków i obawy Polaków:

choroba najbliższych osób – 37, proc.,
niepokój o własne zdrowie – 33,6 proc.,
strach przed inflacją i utratą wartości pieniądza – 29,8 proc.,
lęk przed napływem imigrantów – 24,6 proc.,
lęk przed atakiem terrorystycznym – 18,7 proc.

Na drugim biegunie tego rankingu znalazły się:

obawy przed wahaniem cen nieruchomości – 0,3 proc.,
zachowania mobbingowe – 0,4 proc.,
uzależnienie od alkoholu lub innych używek albo działań (np. hazard, seks, zakupoholizm) – 0,4 proc.

Zaburzenia lękowe: poważny problem

– Do gabinetów terapeutów i psychiatrów coraz częściej trafiają osoby z zaburzeniami lękowymi. To trzeci – po reakcji na ciężki stres i depresji – powód korzystania z tego typu usług. I nie ma się czemu dziwić. Niepewność ekonomiczna i globalne kryzysy istotnie zwiększyły poczucie zagrożenia w społeczeństwie – komentuje Michał Pajdak, współautor raportu z platformy ePsycholodzy.pl.


12.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Finał petycji w sprawie spowiedzi dzieci. Prawnicy nie mają wątpliwości

Finał petycji w sprawie spowiedzi dzieci. Prawnicy zabrali głos

Wraca sprawa petycji w sprawie ustawowego zakazu spowiedzi dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia. Jest opinia sejmowych prawników. Jednoznaczna.

Według autora petycji – przypomnijmy – księża nie mają przygotowania psychologicznego do takich rozmów z nieletnimi w konfesjonale.

Petycja oburzyła księży. „Zupełny nonsens”

Za zakazem spowiadania osób poniżej 18 roku życia stoi Rafał Betlejewski, pisarz i performer. Jego petycja, pod którą podpisało się ponad 13 tys. osób, trafiła do Sejm w ubiegłym roku.

Zdaniem autora spowiedź to „zdarzenie traumatyczne, paskudne”. A „spowiednikami są mężczyźni żyjący w celibacie, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania psychologicznego”.

Tymczasem „jak pokazują wspomnienia wielu osób, spowiedź to doświadczenie upokorzenia i strachu, zdarzenie traumatyczne, paskudne, którego dzieci nie chciały, a przed którym nie potrafiły się obronić”.

Jak było do przewidzenia, po nagłośnieniu sprawy zawrzało. Pomysł oburzył księży. Abp Stanisław Gądecki – jak pisała wtedy „Rzeczpospolita” – nazwał tę inicjatywę „zupełnym nonsensem”. I nawiązał do czasów stalinizmu.

Prawnicy: ingerencja w wolność sumienia i wyznania dziecka

Teraz głos zabrali sejmowi prawnicy. Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji – jak podała Rz – przygotowała w tej sprawie szczegółową opinię.

„Wprowadzenie zakazu spowiedzi odnoszącego się do wszystkich dzieci, a więc do ukończenia przez nie 18 roku życia, przynależących do wszystkich związków wyznaniowych, które stosują spowiedź indywidualną, stanowiłoby nie tylko nieproporcjonalną ingerencję w wolność sumienia i wyznania dziecka oraz prawo rodziców do wychowania go zgodnie z własnymi przekonaniami, ale także naruszenie instytucjonalnych relacji państwa z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi” – cytuje dziennik.

Polacy odpowiedzieli, co o tym myślą

Czy zgadzasz się z opinią, że przystępowanie do spowiedzi w Kościele katolickim powinno być dozwolone dopiero po ukończeniu 16 roku życia? – zapytała wówczas w swojej sondzie Wp.pl.

TAK – odpowiedziało 36 proc. badanych,
NIE – 35 proc.,
NIE MAM ZDANIA – 29 proc.

Ankieterzy zapytali też respondentów, od jakiego wieku powinno być dozwolone przystępowanie do spowiedzi? Oto rezultat:

• od 9 roku życia: 31 proc.,
• od 13 roku życia: 8 proc.,
• od 16 roku życia: 17 proc.,
• od 18 roku życia: 19 proc.

25 proc. badanych nie miało zdania na ten temat.


12.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Politycy zamęczyli Polaków niedzielami handlowymi. Zmiana nastrojów

Tylko 41 proc. Polaków chciałby powrotu cotygodniowych niedziel w sklepach. To wynik znacznie niższy niż jeszcze kilka miesięcy temu. Politycy wszystkich już zmęczyli tym tematem.

Ograniczenie handlu w niedziele wprowadził w 2018 roku PiS. I z każdym rokiem dni, w które można zrobić zakupy w największych sklepach, było coraz mniej – do 7 niedziel w ciągu 12 miesięcy. Najbliższa przypada na 13 kwietnia.

Obietnice i realia. Dwa różne światy

Podczas kampanii wyborczej do parlamentu KO i Polska 2050 dużo mówiły o tej sprawie. Pierwsza formacja zapewniała, że zniesie niedzielny zakaz, a w zamian pracownicy handlu otrzymają wolne w inne weekendy.

Polska 2050 miała inną koncepcję – dwie handlowe niedziele miesięcznie i wiążące się z tym dodatkowe wynagrodzenie.

Dyskusje trwały tygodniami i nie przynosiły rezultatu. Jedną zmianą, jak zaszła, jest wprowadzenie wolnej Wigilii w handlu. Pierwsza w tym roku.

Teraz głosy o zmianie systemu ucichły. Politycy o temacie zapomnieli. Zamęczyli go i widać też, że zamęczyli nim Polaków.

Politycy co jakiś czas wracają do tematu, ale bez konkretów

– Społeczeństwo jest zmęczone mówieniem o zakazie handlu w niedziele, szczególnie w kontekście przywrócenia przepisów sprzed 1 marca 2018 roku. Głównie wynika to z tego, że od dłuższego czasu nic się w tym temacie nie dzieje. Politycy co prawda co jakiś czas wracają do tego, ale konkretów wciąż brak. Co jakiś czas są też jakieś medialne wrzutki, ale nie popychają one sprawy do przodu – mówi w dlahanldu.pl Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Shopfully.

Z najnowszego badania wynika, że wielu Polaków ten temat po prostu nie interesuje. Jest im obojętne, czy w niedzielę mogą pójść do dużego sklepu na zakupy, czy też nie mogą.

Przyzwyczailiśmy się do tego, co jest teraz. I nie chcemy zmiany

Analiza UCE Research oraz Shopfully wskazuje, że tylko 41,5 proc. Polaków chce przywrócenia handlu we wszystkie niedziele. To duża zmiana, bo jeszcze we wrześniu 2024 r., kiedy temat był żywy, było to 52,6 proc.

Przybywa za to osób, które nie chcą już żadnych zmian. Jest ich 47 proc. Pół roku temu było ich 28,8 proc.

– Generalnie społeczeństwo się przyzwyczaiło do tego rozwiązania, które funkcjonuje. Wyniki badań potwierdzają, że większość respondentów jest z tego zadowolona. Incydentalnym raczej odchyleniem były badania wrześniowe. Nie spodziewam się więc w tej chwili poparcia społecznego dla powrotu niedziel handlowych – komentuje Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Izby Handlu.


11.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed