40% Belgów narażonych na wykluczenie z powodu braku dostępu do technologii bądź nieznajomości obsługi komputera

Prawie 30% ubogich rodzin nie posiada w domach internetu, zaś aż 40% obywateli narażonych jest na wykluczenie z powodu nieznajomości obsługi komputera lub braku dostępu do technologii – wynika z raportu Barometer of Digital Inclusion opublikowanego przez King Baudouin Foundation. W świetle kryzysu wywołanego epidemią koronawirusa, dostęp do internetu oraz technologii okazał się w wielu przypadkach kluczowy dla normalnego funkcjonowania obywateli. Nie tylko pracownicy w dużej mierze przeszli na pracę zdalną, ale również uczniowie korzystali z nauczenia za pośrednictwem internetu.

Od czasu epidemii koronawirusa możliwość podłączenia się do internetu stała się ważniejsza niż kiedykolwiek, zwłaszcza dla studentów oraz osób wykonujących swoją pracę przez telefon. Fundacja przyjrzała się sprawie dostępu do technologii z perspektywy ubogiej rodziny, porównując jej sytuację z zamożniejszymi obywatelami. Okazało się, że osoby uboższe są pokrzywdzone na wielu płaszczyznach. Nierówności widać nawet na najbardziej podstawowym poziomie. Podczas gdy 90% Belgów ma w domu dostęp do połączenia internetowego, to w grupie osób z niższymi dochodami (mniej niż 1,2 tys. euro miesięcznie) aż 29% osób nie ma dostępu do internetu (dla porównania, w grupie osób, które zarabiają 3 tys. euro albo więcej, odsetek ten wynosi jedynie 1%).

Biorąc pod uwagę całą belgijską populację, aż 40% osób jest zagrożonych wykluczeniem z powodu nieznajomości obsługi komputera lub braku dostępu do internetu. W przypadku ubogich rodzin, odsetek ten wzrasta aż do 75%. W przypadku zamożniejszych obywateli odsetek jest znacznie niższy, choć wciąż wynosi 22%.

Raport uwypuklił również nowy, bardziej obecny problem: utrudniony dostęp do nowej technologii może prowadzić do całkowitego wykluczenia cyfrowego. W przypadku nauki zdalnej bądź konieczności pracy on-line, dostęp do komputera stał się niezwykle istotny, podobnie rzecz ma się z internetem. Choć wiele młodych osób posiada dziś smartfony, to urządzenia te nie są najlepszym rozwiązaniem w przypadku zdalnego nauczania. Z tego powodu gospodarstwa domowe bez dostępu do komputera bądź posiadające tylko jedno urządzenie, w których mieszka więcej niż jedno dziecko, nie będą w stanie zapewnić domownikom wystarczającego dostępu do technologii: dzieci będą musiały albo zupełnie zrezygnować z udziału w zajęciach albo korzystać z komputera na zmianę bądź śledzić lekcje na smartfonach.

„Dostęp do samego internetu nie jest jedynym problemem. Równie ważna jest jakość połączenia, możliwość dostępu do sieci za pośrednictwem kilku różnych urządzeń, a także to jak stary jest to sprzęt oraz ile komputerów posada każda rodzina” - przekazała badaczka, Périne Brotcorne z Uniwersytetu Louvain-la-Neuve, która pomogła w opracowaniu statystyk dostarczonych przez rządy krajowe i regionalne.

Jeśli chodzi o umiejętność obsługi komputera, 85% Belgów w wieku od 16 do 74 roku korzysta z internetu na co dzień, robiąc zakupy on-line bądź logując się do swoich banków. W grupie tej 57% osób z niższym poziomem wykształcenia oraz 56% osób z niższymi dochodami nigdy nie korzystało z internetu, aby wysłać dokumenty do instytucji rządowych, nawet w przypadku, kiedy było to konieczne.

„Kryzys wywołany epidemią koronawirusa zwiększył nasilenie problemu doświadczanego przez różne grupy społeczne, które potrzebują dostępu do edukacji, pracy, kontaktów socjalnych itd. W rezultacie osoby te są wykluczone i nie mają dostępu do podstawowych praw. Przepaść cyfrowa nie musi być nieuchronna. Poprzez lepszy pomiar dostępu do najnowszych technologii, jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć potrzeby wykluczonych osób oraz opracować szereg środków, zarówno jeśli chodzi o dostęp do technologii cyfrowych, jak i naukę obsługi urządzeń” - przekazali badacze z King Baudouin Foundation.

Pełen raport można znaleźć: TUTAJ.

31.08.2020 Niedziela.BE

(kk)