Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Polska: Nadchodzi duża zmiana. Firma musi ci powiedzieć, ile możesz zarabiać
Temat dnia: Uchodźców z Ukrainy jest w Belgii więcej niż we Francji!
Polska: Wybory 2025. Nawrocki za Trzaskowskim i daleko od sukcesu Dudy
Słowa dnia: Warm weer
Belgia: Zabiła partnera nożem. „Wiele ciosów”
Niemiecki minister z wizytą w Izraelu
Polska: Groszowi emeryci. Kilka tysięcy z nich dostaje mniej niż 10 zł
Belgia: Sprzątanie wzdłuż Skaldy. Zebrano 60 litrów śmieci!

3 tys. osób na pogrzebie flamandzkiego misjonarza w RPA

3 tys. osób na pogrzebie flamandzkiego misjonarza w RPA fot. Shutterstock

Pogrzeb belgijskiego księdza miał miejsce w katedrze Klerksdorp w miasteczku Bodibe (Republika Południowej Afryki). Uczestniczyło w nim przeszło 3 tys. osób, w tym około 100 księży oraz wielu bliskich przyjaciół kapłana.

W minioną środę odbył się pogrzeb 83-letniego, pochodzącego z Flandrii księdza, który od wielu lat pracował jako misjonarz w Republice Południowej Afryki. W ostatnim pożegnaniu wzięło udział przeszło 3 tys. osób.

Joseph Hollanders mieszkał we wsi Bodibe, oddalonej o około 200 km od Johannesburgu. Od 1965 roku pełnił tam posługę kapłańską. Mieszkańcy wioski znaleźli jego ciało dnia 13. stycznia. Był związany, ale poza tym nie miał na ciele widocznych obrażeń. Prawdopodobnie został uduszony, choć pod uwagę brano scenariusz, w którym 83-latek doznał ataku serca. Na ciele zmarłego zostanie przeprowadzona autopsja, która być może pomoże ustalić przyczynę śmierci księdza.

Kilka dni później aresztowano podejrzanego – 23-latek miał przy sobie telefon należący do zamordowanego misjonarza. Niedługo potem, aresztowano kolejną osobę powiązaną z tą sprawą. Wciąż toczy się śledztwo.

„Był to człowiek o wielkim sercu. Swoje życie poświęcił lokalnej społeczności. Ci ludzie byli ważną częścią jego życia” - przekazał południowoafrykański biskup, Victor Phalana. „Na żadnym pogrzebie nie widzieliśmy tak wielu osób” - mówił kuzyn Hollandersa, który również uczestniczył w ceremonii.

 

25.01.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież