Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Trzy osoby zamordowane w Roeselare. Obława zakończona
Polska: Na razie nie będzie ograniczeń w sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Belgia: Tragedia podczas „Niedzieli bez samochodu". Nie żyje 10-latka
Polska: Dlaczego ludzie zostają influencerami? Pierwsze takie badanie w Polsce
Flandria: Wiemy za mało o technikach pierwszej pomocy
Polska: Kryzys zaufania. Polacy pokazali sądom czerwoną kartkę
Belgia: W Parlamencie Europejskim wystawa o waleczności Ukrainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 22 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz więcej wypadków z hulajnogami podczas dojazdów do pracy
Polska: Nie chcą groszowych monet. Dlatego proponują ich likwidację
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Temat dnia: Urzędnicy „królami życia”? Ale podwyżki!

Tylko w dwóch sektorach gospodarki średnie wynagrodzenie jest w Belgii wyższe niż w administracji państwowej. Urzędnicy już kiedyś dobrze zarabiali, a w ciągu minionych kilku lat ich płace wzrosły imponująco.

Jak wynika z ankiety Salariskompas, przeprowadzonej przez portal Jobat.be, statystyczny pracownik belgijskiej administracji państwowej zarabia obecnie około 4.780 euro brutto miesięcznie.

Jedynie w branży chemicznej i farmaceutycznej (5.250 euro brutto miesięcznie) oraz w sektorze energetycznym i ochrony środowiska (4.820 euro brutto miesięcznie) średnie wynagrodzenie jest wyższe niż w administracji państwowej. Informacje na ten temat znajdziemy między innymi na stronie internetowej dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Także jeśli chodzi o wysokość podwyżek w minionych latach urzędnicy mają powody do zadowolenia. Mediana płac w administracji państwowej wynosiła w 2020 r. około 3.800 euro. Oznaczało to, że połowa urzędników zarabiała więcej niż 3.800 euro brutto miesięcznie, a połowa mniej.

Obecnie mediana zarobków w administracji państwowej w Belgii to już około 4.840 euro brutto miesięcznie (jest więc nieco wyższa niż średnia zarobków). Oznacza to, że połowa belgijskich urzędników zarabia co najmniej 4.840 euro brutto.

W ciągu czterech lat wysokość mediany zarobków zwiększyła się więc w administracji publicznej grubo o ponad tysiąc euro brutto miesięcznie. Wzrost ten wyniósł prawie 30%. W wielu innych branżach pracownicy o tak wysokich podwyżkach mogli zapomnieć.

Jak wynika z danych opublikowanych przez „Het Laatste Nieuws”, mediana wynagrodzeń pracowników biurowych zatrudnionych w sektorze prywatnym wzrosła w tym czasie jedynie o około 15%. Wynosi ona teraz około 3.920 euro brutto miesięcznie, a zatem jest o ponad 900 euro niższa niż w przypadku urzędników.

Niektórzy ekonomiści uważają, że z punktu widzenia rozwoju gospodarczego taka sytuacja jest niezdrowa. Płace oraz inne warunki pracy (np. długie urlopy, stabilność zatrudnienia, różnorakie dodatki) są w administracji publicznej tak dobre, że stanowi ona zbyt wielką konkurencję dla sektora prywatnego. Mówiąc inaczej: państwo „podkrada” firmom wielu utalentowanych pracowników, przez co belgijska gospodarska jest mniej innowacyjna i wolniej się rozwija.


4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Sinterklaasfeest

Święto Sinterklaasfeest kojarzone jest głównie z Holandią, ale obchodzi się je też we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii.

Sinterklaas to „holenderski (lub flamandzki) Święty Mikołaj”. W Belgii, w Polsce i wielu innych krajach Święty Mikołaj daje dzieciom prezenty 6 grudnia. W Holandii dzieje się to wieczorem dzień wcześniej (Sinterklaasavond, Pakjesavond). Słowo feest oznacza święto, a zatem Sinterklaasfeest to święto Sinterklaasa (trochę jak polskie mikołajki).

W Belgii przybycie Sinterklaasa świętuje się przeważnie w Antwerpii. Zgodnie z tradycją przypływa on z Hiszpanii już w połowie listopada. W Belgii porusza się często na koniu. Historycznie rzecz ujmując Sinterklaas nawiązuje do biskupa Miry (obecnie Turcja) z IV wieku.

Sinterklaas ma pomocników (Pieten), a prezenty zostawia w butach wystawionych przez dzieci (tradycja „schoen zetten”, czyli wystawienia butów). Sinterklaas zostawia w butach słodycze, mandarynki, zabawki lub inne upominki.

W czasie obchodów tego święta popularne są tradycyjne ciasteczka, takie speculoos (w Holandii nazywane speculaas), często w kształcie właśnie Sinterklaasa lub Pieta. W Holandii popularne są też ciasteczka pepernoten i kruidnoten, a w Belgii czekoladowe figurki.

Wymowę słowa Sinterklaas znajdziemy między innymi TUTAJ, a słowa Sinterklaasfeest TUTAJ

Więcej słów dnia


5.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Eksplozja w Maasmechelen

W miejscowości Vucht (gmina Maasmechelen) na wschodzie Belgii doszło w środę nad ranem do głośnego wybuchu. Na szczęście nikt nie został ranny.

Około godz. 5:00 eksplodowała niewielka bomba przymocowana przez nieznanych sprawców do drzwi wejściowych mieszkania przy ulicy Heirstraat w Vucht (prowincja Limburgia). Informację na ten temat opublikował między innymi flamandzki portal hln.be.

Wielu okolicznych mieszkańców usłyszało wybuch. W zaatakowanym mieszkaniu w chwili zdarzenia nikt nie przebywał. Jak poinformowała prokuratura, osoby mieszkające w tym lokalu przebywają obecnie na urlopie.

Ranny nikt nie został, ale szkody materialne są spore. Media informują o zniszczonych drzwiach wejściowych i „poważnych stratach” w mieszkaniu, a także o uszkodzonych dwóch samochodach, zaparkowanych przed mieszkaniem. Siła wybuchu była na tyle wielka, że uszkodziła też szyby w domu znajdującym się naprzeciwko.

Wszczęto dochodzenie, mające ustalić dokładne okoliczności tego ataku. Badane są różne scenariusze, w tym ten związany z ewentualnymi porachunkami w światku przestępczym. W Belgii i w Holandii niestety regularnie dochodzi do ataków na mieszkania z użyciem niewielkich bomb. Najczęściej stoją za nimi przestępcy narkotykowi, chcący np. kogoś zastraszyć lub na kimś się zemścić.


4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, praca: W tych branżach płacą najmniej. Są nowe dane

Kto chce w Belgii dobrze zarabiać, ten nie powinien raczej wiązać swej przyszłości z sektorem gastronomicznym i hotelarskim...

W tej branży średnie miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło w tym roku jedynie około 3.420 euro. Żaden inny sektor nie jest w Belgii tak źle opłacany jak właśnie gastronomia i hotelarstwo - wynika z ankiety Salariskompas portalu Jobat.be.

W tegorocznej edycji ankiety wzięło udział około 62 tys. pracowników. Podane zarobki to kwoty brutto, a więc nie „na rękę”. Od zarobków brutto trzeba jeszcze odliczyć podatki i różnorakie składki, by dostać kwotę netto (czyli właśnie „na rękę”).

Drugą najgorzej opłacaną branżą okazała się być komunikacja, media i marketing, gdzie średnie wynagrodzenie brutto wyniosło jedynie 3.540 euro brutto. W turystyce, sporcie i rekreacji jest to średnio 3.560 euro, a w handlu detalicznym i hurtowym 3.740 euro.

Relatywnie niewiele zarabiają też pracownicy działów HR (średnio 3.770 euro brutto miesięcznie) oraz ludzie zatrudnieni w rolnictwie, ogrodnictwie i rybołówstwie (3.860 euro brutto miesięcznie).

W skali całej gospodarki średnie wynagrodzenie to, przynajmniej według Jobat.be, około 4.320 euro brutto miesięcznie. Najwyższe wynagrodzenia mają ludzie pracujący w przemyśle chemicznym i farmaceutycznym (5.250 euro brutto).

Szukasz pracy w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA


8.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed