Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 10 maja 2025, www.PRACA.BE)
Zara otworzy największy sklep na świecie w Antwerpii!
Polska: Najtańsze zakupy zrobisz w tych sklepach. Ten sam lider po raz trzeci
Ojciec jako żywiciel rodziny – stereotyp silny również w Belgii
Prawdziwa pamięć czy fikcyjny produkt? Skandal z Renee Salt i „książkami duchów”
Belgia: 4 na 10 osób nigdy nie korzysta z AI w pracy
Wojna: Trump obwinia Putina: przełom w narracji o wojnie
Niemcy: 200 policjantów podejrzanych o ekstremizm
Sport: Straszna cena kibicowania: Nowe prawo piłkarskie po zamieszkach na stadionie
Belgia: Inflacja cen żywności przekracza 4%!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: 1000 ton soli wysypanych na flamandzkie drogi

Służby drogowe rozsypały w czwartkowy wieczór 1000 ton soli, by uniknąć wypadków na flamandzkich drogach. Mimo to w niektórych miejscach wciąż jest ślisko.

W ostatnim czasie temperatury spadły znacznie poniżej zera, powodując oblodzenie dróg i chodników. Niebezpieczne warunki panowały dziś rano między innymi w okolicach Gandawy.

- Służby pracowały zeszłej nocy rozsypując w całej Flandrii 1000 ton soli. Przeprowadziliśmy także kontrole stanu nawierzchni dróg - informuje Veva Daniëls z Agencji Flamandzkich Autostrad.

Ze względu na trudne warunki kierowcy powinni dostosować prędkość i zachować bezpieczną odległość od innych samochodów.

 

18.01.2019 MŚ Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Albert Heijn otworzy w Belgii kolejne oddziały

Holenderska sieć supermarketów Albert Heijn (AH) chce w nadchodzących latach otworzyć w Belgii kolejnych 30-50 filii – poinformował dziennik „De Telegraaf”.

Pierwszy supermarket Albert Heijn otwarto w Belgii w 2011 roku. Obecnie we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) jest 42 filii tej sieci.

Albert Heijn to największa sieć supermarketów w Holandii. W Belgii największym graczem na tym rynku jest Delhaize. Obie sieci mają od 2016 roku tego samego właściciela, czyli koncern Ahold Delhaize.

Również Delhaize planuje otwarcie w Belgii kolejnych oddziałów: w nadchodzących trzech, czterech latach ich liczba ma się zwiększyć z 800 do 900, opisuje „De Telegraaf”. Delhaize, podobnie jak Albert Heijn, ma też nawiązać współpracę ze sklepem internetowym bol.com.

Sytuacja na belgijskim, a w szczególności flamandzkim, rynku supermarketów będzie w nadchodzących latach bardzo ciekawa. Niedawno także Jumbo – po Albert Heijn druga największa sieć supermarketów w Holandii – zapowiedziała wejście do Belgii, najprawdopodobniej pod koniec 2019 roku.

Pisaliśmy o tym również na naszych łamach: TUTAJ.

Według ekspertów pojawienie się na rynku nowego wielkiego gracza może mieć daleko idące konsekwencje i przełożyć się na spadek cen. Po otwarciu pierwszych filii Jumbo w Belgii dojść może do tzw. „wojny cenowej” i poszczególne sieci kusić będą klientów jak najniższymi cenami, by zachować pozycję na rynku (lub ją sobie zbudować, w przypadku Jumbo).


18.01.2019 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Liberalny senator proponuje metody na "ograniczenie imigracji oraz poprawę integracji"

Liberalny senator i parlamentarzysta z Brukseli, Alain Destexhe, zaproponował 15 środków mających na celu ograniczenie napływu imigrantów do Belgii. Chciałby, aby jego propozycje znalazły się w oświadczeniu nowego rządu.

Swoje propozycje Destexhe zawarł w konkluzjach swojej książki pt. "Immigration et intégration: avant qu'il ne soit trop tard ..." ("Imigracja i integracja: zanim będzie za późno"). W miniony czwartek książkę zaprezentował były Sekretarz Stanu ds. Azylu i Migracji, Theo Francken.

W książce zaprezentowano statystki, które mają stanowić poparcie dla tez od dłuższego czasu głoszonych przez Ruch Reformatorski. Poza tym omawia się zjawisko "niepowodzenia polityki imigracyjnej i integracyjnej prowadzonej od 2000 roku". Autor proponuje kilka rozwiązań mających wpłynąć na ograniczenie imigracji oraz poprawę integracji, w tym: wprowadzenie limitów pozwalających na sprowadzanie członków rodzin imigrantów, a także rewizję Konwencji Genewskiej (1951), która określa warunki, zgodnie z którymi dane państwo może przyznawać status uchodźcy wnioskującym o to osobom. Zdaniem polityka, konwencja już dawno nie jest aktualna i konieczne jest ponowne przyjrzenie się warunkom, zgodnie z którym przyznawane jest belgijskie obywatelstwo.

W konkluzjach liczącej 251 stron książki znajdują się też zapiski dotyczące praw i obowiązków osoby starającej się o azyl w Belgii oraz refleksje na temat konieczności wprowadzenia zakazu finansowania działalności meczetów z nieznanych, zagranicznych środków oraz przyznawania dotacji dla grup lobbystycznych popierających muzułmanów.

Jak twierdzi Destexhe, Belgia jest znacznie bardziej otwarta na imigrantów niż kraje sąsiednie - od 2000 roku kraj znajduje się na 6. miejscu, jeśli chodzi o przyjęcie największej liczby osób starających się o azyl. Równocześnie Belgia ma bardzo liberalną politykę łączenia rozdzielonych rodzin uchodźców (sytuuje się powyżej średniej europejskiej). Podejście polityków wymaga natychmiastowej rewizji. Autor pisze także o niepokojącym kierunku, który obiera islam – jak wynika z danych statystycznych, 70% muzułmanów przyznaje prymat prawom religijnym, nie zaś państwowym.

Zdaniem polityka, to niemiecka kanclerz, Angela Merkel, w dużej mierze ponosi odpowiedzialność za zapoczątkowany w 2015 roku kryzys migracyjny w Europie, ponieważ w wielu przypadkach zezwoliła na przyjęcie wielu osób, które de facto nie były wcale zagrożone.

Były Sekretarz Stanu ds. Azylu i Migracji, Theo Francken, przekazał że zgadza się z tezami książki, które są zgodne z celami prowadzonej przez niego do niedawna polityki imigracyjnej.

 

18.01.2019 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: W tym mieście parkowanie w centrum jest najdroższe

Im większe miasto, tym wyższe opłaty za parkowanie w centrum – wynika z zestawiania przygotowanego przez organizację NSZ, zrzeszającą belgijskich przedsiębiorców.

W opracowaniu porównano opłaty za dwie godziny parkowania w centrach 13 wielkich flamandzkich miast. Flandria to północna, niderlandzkojęzyczna część Belgii.

Najwięcej za dwie godziny parkowania zapłacić trzeba w Gandawie (6 euro). Najtaniej jest w Sint-Niklaas, gdzie dwie godziny postoju kosztują jedynie 2,45 euro. Płatne parkowanie obowiązuje we wszystkich wielkich flamandzkich miastach od poniedziałku do soboty włącznie (a w Ostendzie również w niedzielę).

Ile zapłacimy za dwie godziny parkowania w centrum? Oto lista przygotowana przez NSZ.
Gandawa – 6 euro
Turnhout – 4,5 euro
Antwerpia – 4,3 euro
Brugia – 4,2 euro
Lowanium (Leuven) – 4 euro
Mechelen – 3,9 euro
Kortrijk – 3,5 euro
Ostenda – 3,5 euro
Hasselt – 3 euro
Genk – 3 euro
Roeselare – 3 euro
Aalst – 3 euro
Sint-Niklaas – 2,45 euro

Średnio dwie godziny parkowania w tych miastach kosztuje 3,72 euro. W większości miast płacić można w automatach gotówką i kartą bankomatową, a także za pomocą smsów. W Antwerpii płacenie gotówką w automacie jest niemożliwe. Krótkie parkowanie, do 30 minut, jest w wielu miastach bezpłatne.

Również wysokość kar dla kierowców, którzy nie zapłacili za parkowanie, jest w poszczególnych miastach różna: od 15 euro w Genk do 80 euro w Gandawie.

- Parkowanie na ulicy i płatnych parkingach jest za drogie. To uderza w sprzedawców i właścicieli lokali gastronomicznych w naszych miastach, którzy coraz bardziej muszą konkurować z wielkimi centrami handlowymi z olbrzymimi parkingami – uważa Christine Mattheeuws, szefowa NSZ.


18.01.2019 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed