Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Gdy chatbot zastępuje partnera – cyfrowa miłość?
Belgia też zakaże gazu? Wielka Brytania rezygnuje z pieców gazowych w nowych domach
Belgowie coraz częściej sięgają po zastrzyki odchudzające. Czy apteki będą mogły je podawać?
Belgia: Liczba śmiertelnych ofiar wypadków spada
Niemcy: W czasie choroby najczęściej praca zdalna
Belgia, Bruksela: Potrzeba 10 tys. miejsc w żłobkach
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 11 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgijska straż pożarna apeluje: „Instalujmy czujniki dymu”!
Polska: Znamy majątki polityków, ale ich małżonków już nie. A miało być inaczej
Inna pozycja przy porodzie? Kobiety w Belgii coraz częściej mają wybór
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Co ósmy pracownik na "fałszywym" zwolnieniu lekarskim

Jeden na ośmiu belgijskich pracowników oddaje pracodawcy zwolenienie chorobowe z innej przyczyny niż faktyczna choroba – informuje firma HR, Securex. Głównymi powodami nieobecności są: choroba w rodzinie, rekonwalescencja lub... „chęć zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym”.

Głównym powodem zwolnienia lekarskiego jest choroba członka rodziny (31%). Zazwyczaj w przypadku choroby, wypadku lub hospitalizacji bliskiej osoby, dostępny jest bezpłatny i ograniczony w czasie urlop, dlatego też pracownicy wolą skorzystać ze zwolnienia chorobowego i „udawać” swoją niedyspozycję.

Ok. 17% zdrowych pracowników postanowiło skorzystać z tego rodzaju zwolnienia, aby odpocząć po intensywnym okresie w pracy. Kolejną przyczyną są... dojazdy do pracy lub zachwianie równowagi pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym (17%). Konflikt z przełożonymi lub kolegami powoduje, że 13% pracowników decyduje się na zwolnienie chorobowe. Dalej na liście znalazły się problemy rodzinne (8%) lub brak motywacji do pracy (7%). Co ciekawe, najczęściej w ten sposób „chorują” młodzi pracownicy, poniżej 25 roku życia – niemal dwukrotnie częściej (jedna na cztery osoby) niż dzieje się to w przypadku osób po 25 roku życia.

"Pracownicy prawdopodobnie są niedoinformowani w kwestii przewidzianych przez prawo rozwiązań, które mogą pomóc usprawiedliwić ich nieobecności" - przekazała ekspertka z Securex, Els Vanderhaegen. Przykładowo, w niektórych firmach możliwa jest praca zdalna.

 

15.02.2019 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Belg wygrał w holenderskim kasynie ponad milion euro!

Pewien mieszkaniec Liège raczej nie żałuje wizyty w kasynie w holenderskiej miejscowości Valkenburg.

Zdecydowana większość gości kasyn wychodzi z nich biedniejsza niż przed wstąpieniem w ich progi, ale czasem zdarza się, że ktoś ma naprawdę dużo szczęścia i opuszcza świątynię hazardu jako milioner.

Tak właśnie było w przypadku niejakiego Christiana z belgijskiego Liège, który w kasynie Holland Casino w Valkenburgu grał na automacie Mega Millions. Mężczyzna siedem razy zagrał za 5 euro, ale bezskutecznie.

Ósmy zakład za 5 euro okazał się szczęśliwy i Belg wygrał 1 064 676 euro, informuje portal nu.nl.

- Chcę rzucić pracę – flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje świeżo upieczonego milionera. – Fantastycznie, że jednemu z naszych gości mogliśmy sprawić tak przyjemny wieczór i tak piękną przyszłość – dodał przedstawiciel kasyna, cytowany przez tę gazetę.

Belgijskie media przypominają, że trzy tygodnie temu w innym oddziale Holland Casino jeden z graczy jeszcze bardziej się wzbogacił. Gość fili w Utrechcie wygrał tam aż 1,9 mln euro.


15.02.2019 ŁK Niedziela.BE

 

ONZ: "Belgia powinna przeprosić za swoją kolonialną przeszłość"

Grupa ekspertów z ONZ wezwała Belgię do przeprosin za kolonialną przeszłość kraju oraz zbrodnie popełnione w tym „ciemnym” okresie historii Belgii. Ich zdaniem, to właśnie przeszłość jest źródłem współczesnego rasizmu, zaś prawdziwa zmiana będzie mogła zajść dopiero w kraju, który uznaje swoje winy.

Badania ONZ nad rasizmem
Grupa ekspertów ONZ odbyła w Belgii wizytę, podczas której gromadzono i porządkowano fakty. Następnie wydano okresowe sprawozdanie. Specjaliści zajmują się badaniami nad rasizmem w kontekście osób z afrykańskim pochodzeniem. Na potrzeby studiów, grupa ekspertów ONZ-u odwiedziła kilka krajów, w których mieszkają afrykańskie społeczności. Na miejscu przeprowadzono rozmowy z przedstawicielami organów rządowych oraz organizacji pozarządowych, a także z przedstawicielami afrykańskich społeczności. W Belgii zespół odwiedził Brukselę, Antwerpię, Namur, Liege, Charleroi, a także stołeczne więzienie St Gillis.

Źródłem współczesnego rasizmu kolonialna przeszłość Belgii
Stwierdzono, że rasizm, dyskryminacja oraz ksenofobia to szeroko rozpowszechnione zjawiska. Teoretycznie osoby pochodzące z Afryki powinny być bronione na mocy ustawy antyrasistowskiej, niestety – w praktyce niewiele ma to wspólnego z rzeczywistością. Osoby z afrykańskimi korzeniami mają dużo mniejsze szanse na rynku pracy. Jeśli chodzi o zdobycie mieszkania, są na szarym końcu na listach oczekujących; podobnie zresztą rzecz ma się z listami dzieci oczekujących na miejsce w przepełnionych żłobkach. Poza tym w obrębie policji obecny jest „skryty” rasizm. Również populistyczni politycy wprost dyskryminują osoby z afrykańskim pochodzeniem. Co zaskakujące, eksperci doszli do wniosku, że obecny w Belgii rasizm jest w dużej mierze powiązany z kolonialną przeszłością kraju.

Zamknięcie rozdziału możliwe tylko poprzez uznanie swoich win
„Źródła dzisiejszego łamania praw człowieka są głęboko zakorzenione w braku uznania przemocy oraz niesprawiedliwości, do których doszło w czasach kolonialnych” - przekazano. Dlatego też konieczne jest uznanie swoich win – tak, jak miało to miejsce w przypadku Niemiec, które wzięły odpowiedzialność za nazistowskie zbrodnie. Dopiero uznanie swoich win może doprowadzić do faktycznej zmiany.

Z tego powodu grupa ekspertów wezwała władze Belgii do przeproszenia za okrucieństwa popełnione w tym „ciemnym” okresie belgijskiej historii. Dzięki przeprosinom, ten rozdział będzie mógł zostać zamknięty. Kolejnym krokiem powinno być usunięcie pomników ku czci króla Leopolda II, który odegrał znaczącą rolę w belgijskiej kolonizacji. Ponadto kierownictwo niedawno odnowionego Muzeum Afryki w Tervuren powinno bardziej skoncentrować się na uwypukleniu problemu kolonializmu.

 

14.02.2019 KK Niedziela.BE

 

Belgia: Odnawialne źródła energii? W Belgii gorzej niż w Polsce

Belgia znajduje się na szarym końcu rankingu państw Unii Europejskiej dotyczącym udziału odnawialnych źródeł energii w całkowitym zużyciu energii.

Dane na ten temat zaprezentowało we wtorek unijne biuro statystyczne Eurostat. Dotyczą one 2017 roku i pokazują, ile zużywanej na Starym Kontynencie energii pochodziło z odnawialnych źródeł. W 2017 roku wskaźnik ten wynosił dla całej UE 17,5%. To nieco więcej niż rok wcześniej i dwukrotnie więcej niż w 2004 roku.

Władze Unii Europejskiej chcą, by w 2020 roku udział odnawialnych źródeł energii w łącznym unijnym zużyciu wynosił co najmniej 20%, a w 2030 roku 32%. Z najnowszych danych wynika, że różnice pomiędzy poszczególnymi krajami UE są na tym polu bardzo wielkie.

Zdecydowanym zielonym liderem energetycznym UE jest Szwecja, gdzie w 2017 roku ponad 54% zużytej energii pochodziło z odnawialnych źródeł. Także Finlandia (41%), Łotwa (39%), Dania (36%) i Austria (33%) nie mają się na tym polu czego wstydzić.

Na drugim końcu rankingu znalazł się Luksemburg, gdzie w 2017 roku jedynie 6,4% zużytej energii pochodziło z odnawialnych źródeł. Podobnie kiepsko pod tym względem wypadają Holandia (6,6%) i Malta (7,2%).

Belgia zajmuje w tym opracowaniu czwarte miejsce od końca. W 2017 roku jedynie 9,1% zużytej w tym kraju energii pochodziło z odnawialnych źródeł. Belgia wypada pod tym względem gorzej niż na przykład Polska, gdzie odsetek ten wyniósł w 2017 roku 10,9%, pokazują dane Eurostat. W Niemczech było to 15,5%, a we Francji 16,3%.

14.02.2019 ŁK Niedziela.NL

 

Subscribe to this RSS feed